Zaległości w Orlen Superlidze nadrobione. Wcześniej przeszkodził... przeciekający dach

PAP / Adam Warżawa / Gergo Fazekas w akcji
PAP / Adam Warżawa / Gergo Fazekas w akcji

Spotkanie Energa MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock pierwotnie miało odbyć się we wrześniu, ale musiało zostać przełożone ze względu na przeciekający dach. Zespoły rozegrały mecz 1,5 miesiąca później. Zwycięzca? Bez niespodzianki.

Do meczu trzeciej kolejki Orlen Superligi piłkarzy ręcznych pomiędzy Energa MMTS Kwidzyn a Orlen Wisłą Płock pierwotnie miało dojść 14 września, jednak przez wpadkę z przeciekającym dachem musiało zostać niezwłocznie przełożone.

W handballowym środowisku pojawiły się nawet głosy, żeby ekipa z Kwidzyna została ukarana za to niefortunne zdarzenie walkowerem, ale pojedynek przesunięto ostatecznie na początek listopada, a konkretnie Dzień Zaduszny. Więcej czasu na przygotowania miał MMTS. Wisła z kolei do meczu przystępowała trzy dni po domowym starciu z Veszprem w Lidze Mistrzów.

- Mecze wyjazdowe, jak każde inne w Orlen Superlidze, traktujemy bardzo poważnie, włączając w to ten, który rozegramy w Kwidzynie. Mam nadzieję na dobry występ z naszej strony! Po tym spotkaniu nadchodzi tydzień w reprezentacjach, na których zgrupowania wielu z nas się uda, jednakże mimo tego teraz musimy utrzymać pełną koncentrację w klubie - mówił przed meczem czołowy defensor drużyny z Płocka, Mirsad Terzić.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"

W pierwszym kwadransie zawodów oglądaliśmy bardzo wyrównaną rywalizację i sporo efektownych parad golkiperów. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Łukasz Zakreta, z kolei u gości - Marcel Jastrzębski, który swoim występem w Kwidzynie wysłał Xaviemu Sabate wyraźny sygnał, że chce też dostawać swoje szanse w EHF Champions League.

W ofensywie z kolei znów szalał Miha Zarabec. Asystował, egzekwował rzuty karne, rzucał po indywidualnych akcjach, a także z dystansu. Z jego pomocą Orlen Wisła Płock mogła odskoczyć ambitnie walczącym miejscowym na trzy bramki (8:11 w 23') i przejąć inicjatywę.

W drugiej połowie ekipa Nafciarzy zaczęła powiększać ten dystans po nieudanych zagraniach kwidzynian i zapewniła sobie spokojny finisz (17:25 w 49'). Ostatecznie Wisła zwyciężyła różnicą dziewięciu bramek, a nagrodę MVP otrzymał Miha Zarabec. Płocczanie pozostają jedynym niepokonanym zespołem w Orlen Superlidze.

Orlen Superliga:

Energa MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 21:30 (11:14)

MMTS: Zakreta, Matlęga - Bekisz 4, Potoczny 4, Welcz 2, Milicević 2, Pilitowski K. 2, Landzwojczak 2, Bogudziński 1, Pilitowski M. 1, Grzenkowicz 1, Lewczyk 1, Jankowski 1, Kosmala, Czarnecki, Chałupka.
Karne: 3/3
Kary: 6 min.

Wisła: Jastrzębski - Szostak 1, Piroch 1, Sroczyk 1, Serdio 3, Panić 2, Zarabec 10, Fazekas 2, Sisko 1, Terzić, Dawydzik 2, Mihić 1, Szita 3, Michałowicz 3.
Karne: 3/3
Kary: 4 min.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty