Mistrzynie Polski trafiły do grupy D EHF Ligi Europejskiej piłkarek ręcznych, gdzie mamy francusko-duńsko-rumuńską mieszankę. Wśród rywalek znalazło się także JDA Dijon Bourgogne Handball, z którym KGHM MKS Zagłębie Lubin stoczyło zacięte boje rok temu. Obie drużyny wygrały po jednym meczu: lubinianki triumfowały we Francji 29:27, ale u siebie przegrały 24:32.
Stawkę grupy D uzupełniają rumuński Corona Brasov oraz duński Viborg HK - uznane ekipy z silnych lig. Start fazy grupowej zaplanowano na początek stycznia 2026 roku. Dla Zagłębia to szansa na rewanż i walkę o coś więcej niż przed rokiem - czyli awans do najlepszej ósemki.
ZOBACZ WIDEO: "Spróbujcie go powstrzymać". Z piłką wyczynia cuda
W poprzednim sezonie lubinianki zakończyły zmagania na trzecim miejscu, tracąc tylko punkt do awansu do ćwierćfinału. Ich grupowe rywalki - Dijon i HSG Blomberg-Lippe - dotarły do Final Four, co tylko pokazuje, jak trudne było tamto zestawienie. Tym razem ambicje w Lubinie są jasne: zrobić krok dalej i napisać kolejny rozdział.
W Pucharze Europy swoje rywalki poznały też brązowe medalistki Orlen Superligi Kobiet - KPR Gminy Kobierzyce. W 1/8 finału zmierzą się z wicemistrzem kraju - ATTICGO Bm Elche (Hiszpania). Dwumecz zostanie rozegrany w styczniu. Pierwszy mecz odbędzie się w Kobierzycach (17/18.01), a rewanż w Elche (24/25.01).
Warto dodać, że hiszpański zespół to triumfator rozgrywek w sezonie 2023/2024, który sięgnął wtedy po trofeum, pokonując w finale Iuventę Michalovce. Największe zagrożenie ofensywne stanowią Jimena Laguna Contreras, Carmen Filipa Claudino Figueiredo i Vanessa Rubio Wittich.
W minionym sezonie zarówno KPR Gminy Kobierzyce, jak też Elche, rywalizowały w Lidze Europejskiej. Polska ekipa walczyła o wejście do fazy grupowej, ale odpadła po emocjonującej rywalizacji z Larvik HK, a Hiszpanki - mimo awansu do tej fazy - nie wywalczyły w niej żadnego punktu.
