Oto tabela po meczu Polek

Materiały prasowe / ZPRP / Paweł Bejnarowicz / Na zdjęciu: Paulina Uścinowicz
Materiały prasowe / ZPRP / Paweł Bejnarowicz / Na zdjęciu: Paulina Uścinowicz

Polki odniosły drugie zwycięstwo w mistrzostwach świata. Po pokonaniu Tunezji są liderkami w grupie. Przynajmniej na kilka godzin.

Polki zagrały z Tunezyjkami w swoim drugim meczu w mistrzostwach świata. W pierwszym Biało-Czerwone wygrały wysoko z Chinkami i także w zestawieniu z przeciwnikiem z Afryki były faworytkami.

W tym wieku Polki rozegrały dwa, zwycięskie mecze przeciwko Tunezji. W 2007 roku w mistrzostwach świata drużyna z Europy była lepsza sześcioma bramkami, a w meczu towarzyskim w 2014 roku lepsza dziewięcioma bramkami.

W niedzielę Polki odniosły skromniejsze zwycięstwo po nadspodziewanie trudnym meczu. Konfrontacja zakończyła się wynikiem 29:26. Dopiero po przerwie Polska zdobyła trzybramkową przewagę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie

Polska jest liderem w grupie, chociaż nie jest bardzo prawdopodobne, że utrzyma je do końca dnia. Czeka na wynik spotkania Francji z Chinami, które jest zaplanowane również na niedzielę.

Tabela grupy F:

Tabela zapewniona przez Sofascore
Komentarze (4)
avatar
Jarzombek
1.12.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Już po dwóch meczach wiemy, że Polska na tych mistrzostwach niczego wielkiego nie osiągnie. Słaby mecz z Chinami jeszcze słabszy z Tunezją, strach oczekiwać iloma bramkami przegrają z Francją. 
avatar
Jarzombek
1.12.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Piszecie, że Polska jest liderem grupy, po czy dodajecie tabelę gdzie Polska jest na drugim miejscu. Naprawdę tak nisko upadło dziennikarstwo w wp ????? 
avatar
Kamilek1991
30.11.2025
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
I to by było tyle z wygranych meczy. Grają tragicznie. Nie mają pomysłu. Strat jak zawsze wiele. Ale to akurat utrzymuje się od kilku lat. Strasznie ociężale sa. Przyczyny pewnie co u nie który Czytaj całość
avatar
Tennyson
30.11.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To dobrze, że do awansu z punktami zabranymi do drugiej rundy trzeba tylko tyle i aż tyle, bo pewnie jeszcze sporo czasu minie, aż pokonamy zespół pokroju Francuzek. 
Zgłoś nielegalne treści