Start Elbląg mierzy w ósemkę

Włodarze klubu z Elbląga po rozczarowującym sezonie, postawili na młodość i zweryfikowali swoje plany. - Celem na nadchodzące rozgrywki jest wejście do pierwszej ósemki - zapowiada trener Grzegorz Gościński.

Szczypiornistki z Elbląga po tygodniowym obozie w nadmorskim Sztutowie, przebywają aktualnie na dwutygodniowym zgrupowaniu w Ciechanowie. - Zaczęliśmy dużo ćwiczyć z piłką, ale dalej jest to kontynuacja tego, co robiliśmy nad morzem w formie szybkości, siły ogólnej i skoczności. Również w trakcie ligi będziemy te akcenty kontynuować - tłumaczy Grzegorz Gościński, szkoleniowiec Startu Elbląg. - Pracujemy nad obroną i atakiem. W przyszłym tygodniu postaramy się poznawać czy wszystko idzie nam zgodnie z planem i chcielibyśmy już konkretnie pracować nad nowymi zagrywkami - dodaje były trener SPR-u Lublin i Łączpolu Gdynia.

Elbląska drużyna w porównaniu z zeszłym sezonem została zauważalnie odmłodzona. Z zespołem pożegnały się dwie doświadczone zawodniczki, a w ich miejsce sprowadzono swoistą nadzieję polskiej piłki ręcznej w postaci trzech szczypiornistek z Reszla. - Odeszły Pełka-Fedak i Justyna Łabul. Po zabiegu jest Aga Wolska, której nie ma w Ciechanowie. Natomiast doszły trzy dziewczyny z Reszla, które były w Szkole Mistrzostwa Sportowego - mówi Gościński. - Trenujemy wspólnie z drugim zespołem, mamy na zajęciach 30 zawodniczek - zaznacza 44-letni szkoleniowiec. - Nie wszystkie będą grały w ekstraklasie. Chcieliśmy być razem w Sztutowie i w Ciechanowie. Już teraz rozdzieliliśmy dziewczyny. Jedne trenują na drugiej połowie, my pracujemy na swojej części. To jeszcze troszeczkę szersza kadra zespołu z ekstraklasy.

- Nie od razu Kraków zbudowano - podkreśla trener Gościński

Skąd pomysł, by w okresie przygotowawczym połączyć ekstraligowy Start z pierwszoligowymi rezerwami? - Zawsze wchodzimy z założenia, że jest to jedna, wielka drużyna. Część się załapie do pierwszego zespołu, część nie. Jest teraz możliwość grania 16 zawodniczkami, więc może będziemy z tego korzystali. Na turniej do Ołomuńca chcemy zabrać 18 szczypiornistek. Ten skład już się w miarę wykrystalizował. Oczywiście mamy jeszcze trochę dni pracy. Magda Lurka, czy Paula Wasak z nami nie trenują. Magda jest przeziębiona, a Paula skręciła kostkę, jednak skład na turniej w Ołomuńcu jest na razie płynny - opowiada Gościński.

Okazuje się, że rozczarowujące miejsce elbląskich szczypiornistek w poprzednich rozgrywkach (ósma lokata), będzie w tym sezonie znajdowało się na celowniku drużyny Grzegorza Gościńskiego. To efekt polityki klubu z Elbląga. Zespół został odmłodzony, a rezultaty owych działań mają przyjść za 2-3 lata. - Celem na nadchodzące rozgrywki jest wejście do pierwszej ósemki, co później premiuje walkę o jeszcze większe laury. Rzeczywiście po długich rozmowach postawiliśmy na młodzież, opartą o bardziej doświadczone zawodniczki, bo nie można od razu robić gwałtownych ruchów. Tym bardziej, że jest to naprawdę fajna młodzież chcąca grać i się rozwijać. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie od razu Kraków zbudowano. Musi to trochę potrwać, ale sadzę, że prędzej czy później będziemy mieli z tego profity. Na pewno jedna czy druga zawodniczka może się już w tym sezonie pokazać i za 2-3 lata będzie stanowić o sile tego zespołu. Potrzeba czasu, ewentualnie w kolejnych latach będziemy zmuszeni przeprowadzać pewne retusze, które są zawsze związane z finansami - kończy Gościński.

Źródło artykułu: