Zwycięski sparing Orlen Wisły z DHK Flensborg

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W pierwszym spotkaniu kontrolnym rozegranym w Niemczech szczypiorniści Orlen Wisły pokonali pewnie trzecioligowy DHK Flensborg 43:28 (14:16).

W pierwszej połowie trzecioligowcy postawili bardzo trudne warunki Orlen Wiśle, która po golach Rajkovicia, Spanne, Syprzakao i Chrapkowskiego remisowała w 15. minucie 6:6; w 17 min. 10:10. Lars Walther zdecydował się wówczas na zmiany, wprowadzając Lukę Dobelseka za Nikolę Eklemovicia, Michała Kubisztala za Piotra Chrapkowskiego i Pawła Paczkowskiego za Vukasina Rajkovicia. Zmiany te przyniosły prowadzenie Nafciarzy w 20. min (12:11).

Prowadzenie to nie trwało jednak długo - w 25. minucie gospodarze ponownie wygrywali 14:13. W ekipie Nafciarzy w pierwszej połowie widać było duże zmęczenie po ciężkich treningach fizycznych serwowanych przez 4 ostatnie tygodnie zawodnikom Wisły. Swoje zrobiła również długa podróż do Kilonii. Na przerwę Wiślacy schodzili przegrywając 14:16.

W drugiej połowie sztab szkoleniowy Wisły dokonał kolejnych zmian – na parkiecie pojawili się Muhamed Toromanović i Bostjan Kavas, których gra przyniosła duże ożywienie w poczynaniach Nafciarzy - pierwszy świetnie ustawił grę obronną, a drugi grał pierwsze skrzypce w ataku. Po zmianie stron Wiślacy skrupulatnie zaczęli odrabiać straty, wychodząc w 35. minucie na prowadzenie 19:18 i jeszcze je powiększając (39. min; 22:19). Twarda obrona zaprezentowana przez Nafciarzy po zmianie stron zaczęła przynosić efekty, a kontrataki po stratach Flensborga wykorzystywali Adam Wiśniewski i Christian Spanne, co dało Wiśle 6-bramkowe prowadzenie 26:20 (43. min)

Wysoka przewaga wypracowana w pierwszym kwadransie drugiej połowy pozwoliła sztabowi szkoleniowemu na kolejne roszady w ustawieniu - na prawym skrzydle pojawił się Paweł Paczkowski, który już w pierwszej akcji zdobył bramkę a Wisła w 50. minucie powiększyła swoje prowadzenie do dziesięciu goli (23:33). W 55. minucie po świetnym podaniu Eklemovicia do Chrapkowskiego Nafciarze prowadzili już 38:23, nie pozostawiając niemieckiemu trzecioligowcowi żadnych złudzeń i ostatecznie zwyciężając 28:43.

DHK Flensborg - Orlen Wisła Płock 28:43(16:14)

Orlen Wisła: Seier, Wichary - Chrapkowski(6), Backstrom(1), Spanne(3), Wiśniewski(5), Kubisztal(7), Kavas(8), Dobelsek(3), Toromanović(3), Syprzak(1), Paczkowski(4), Rajković (2), Kwiatkowski, Eklemović

Źródło artykułu:
Komentarze (0)