Szlagier w Kwidzynie, trudna przeprawa beniaminków - zapowiedź 2. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn
Szlagier w Kwidzynie, trudna przeprawa beniaminków - zapowiedź 2. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn
Inauguracja rozgrywek PGNiG Superligi obrodziła niespodziankami, a emocji z pewnością nie zabraknie i w drugiej kolejce. Warmia sprawdzi Chrobrego, Zagłębie w derbowym pojedynku podejmie Miedź, a MMTS pierwszych punktów poszuka w starciu z Azotami.
Nielba Wągrowiec - Vive Targi Kielce / 10.09.2011 godz. 18:00
Przed Nielbą najtrudniejszy sezon od momentu awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Podopieczni Pawła Galusa przed inauguracją ligowych zmagań wymieniani byli w ścisłym gronie kilku ekip zagrożonych spadkiem, a pierwszy mecz pokazał, że żółto-czarni wciąż nie wyleczyli wyjazdowego kompleksu. Dość powiedzieć, że w poprzednim sezonie Nielba poza Wągrowcem wygrała tylko dwa mecze, za każdym razem bijąc słabiutkiego Piotrkowianina! - Nie potrafię powiedzieć, skąd bierze się nasza słaba dyspozycja w meczach wyjazdowych - mówi Łukasz Gierak przyznając, że w meczu z Jurandem jego zespół zagrał fatalnie. Teraz przed Nielbą starcie z Vive, które - niezależnie od miejsca rozgrywania spotkania - wydaje się być absolutnie poza zasięgiem zespołu Galusa.
Tak było w poprzednim sezonie:
Vive Targi Kielce - Nielba Wągrowiec 33:26 (14:13)
Nielba Wągrowiec - Vive Targi Kielce 20:37 (10:16)
--> Bartosz Świerad: Meczu nie oddamy bez walki--> Kielczanie zadowoleni po zwycięstwie nad MiedziąZagłębie Lubin - Siódemka Miedź Legnica / 10.09.2011 godz. 16:30
W poprzednim sezonie przedstawiciele obu obozów przebąkiwali o medalowych aspiracjach, życie szybko zweryfikowało jednak kosmiczne ambitnych ekip. Latem w Zagłębiu i Miedzi obeszło się bez rewolucji, pod względem kadrowym zarówno w Lubinie, jak i Legnicy zmieniło się niewiele, a do znaczących roszad doszło jedynie na trenerskich stołkach. Jacek Będzikowski i Marek Motyczyński sezon rozpoczęli od porażek - jeden niespodziewanej, drugi oczekiwanej - i w starciu bezpośrednim poszukają pierwszych tej jesieni punktów. - Musimy mecz z Miedzią wygrać i zrobimy wszystko, żeby tak było - nie ma wątpliwości gracz Zagłębia, Marceli Migała. Legniczanie w środę grali z Vive, wielu sił jednak nie stracili, a trener - gdy wynik był już rozstrzygnięty - wpuścił na parkiet graczy drugiego planu.
Tak było w poprzednim sezonie:
Reflex Miedź Legnica - Zagłębie Lubin 33:33 (14:17)
Zagłębie Lubin - Reflex Miedź Legnica 34:24 (14:10)
--> Jacek Będzikowski: Miedź to wyjątkowo ciężki przeciwnik--> Paweł Piwko: Punkty wydają się być bardzo realne
Miedź rozpoczęła sezon od spodziewanej porażki z Vive
SPR Stal Mielec - NMC Powen Zabrze / 10.09.2011 godz. 19:00
Stal w nowy sezon wchodzi powoli i spokojnie, co pokazał mecz z Azotami, w którym podopieczni Ryszarda Skutnika nie pokazali pełni swoich możliwości. Mielczanie mieli spore problemy ze skutecznością, a zrozumienia z resztą zespołu wciąż brakuje doświadczonemu Rafałowi Glińskiemu, we własnej hali rewelacja ubiegłorocznych rozgrywek jest jednak faworytem zawsze, gdy mierzy się z zespołem innym od Wisły i Vive. - To ciężki teren i ciężkie boisko - nie ma wątpliwości rozgrywający NMC Powenu, Remigiusz Lasoń. Jego koledzy w pierwszej kolejce pokazali się z dobrej strony, ogrywając Zagłębie Lubin, głównie dzięki znakomitemu otwarciu i niezłej postawie w defensywie. Oba zespoły dopiero się rozkręcają, wynik inny niż wygrana gospodarzy będzie jednak niespodzianką dużego kalibru.
Tak było w poprzednim sezonie:
Nie grali
--> Trudny początek sezonu, czyli mało Stali w Stali--> Kolejny faworyt na celowniku zabrzańskich szczypiornistówMMTS Kwidzyn - Azoty Puławy / 10.09.2011 godz. 17:00
Od czterech lat na pokonanie MMTS-u czekają szczypiorniści Azotów Puławy. - Nie leży nam ten przeciwnik, ale na pewno będziemy walczyć. Każdy sezon jest nowy, każdy mecz jest inny, a my damy z siebie wszystko - zapewnia jednak w rozmowie ze SportoweFakty.pl Michał Szyba. Jego zespół w pierwszej kolejce zremisował ze Stalą, a po drużynie było widać, że mimo dużej ilości spotkań sparingowych puławianie wciąż szukają meczowego rytmu i z tygodnia na tydzień powinni grać coraz lepiej. Po raz pierwszy od sześciu sezonów od porażki rozgrywki rozpoczął MMTS i podopieczni Krzysztofa Kotwickiego zrobią wszystko, by niepowodzenie z Głogowa odbić sobie w sobotę. - Inny wynik niż nasze zwycięstwo będzie kompromitacją - nie ma wątpliwości Michał Peret.
Tak było w poprzednim sezonie:
MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 31:26 (17:12)
Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 28:32 (17:12)
--> Najgorszy start MMTS-u od sześciu lat--> Azoty w Kwidzynie bez Zydronia i Wyszomirskiego
Dmytro Zinczuk to - pod nieobecność Zydronia - główna armata Azotów
Warmia AGS Olsztyn - Chrobry Głogów / 11.09.2011 godz. 18:00
Spore kłopoty przed meczem z Chrobrym ma trener Warmii, Zbigniew Tłuczyński. Problemy ze zdrowiem mają Dominik Płócienniczak i Daniel Żółtak, do pełni sił z trudem dochodzi Damian Moszczyński, a kontuzja Mateusza Kopycińskiego sprawiła, że klub musiał posiłkować się awaryjnym transferem Piotra Swata. Na inauguracją rozgrywek olsztynianie ulegli płockiej Wiśle, w porażce mogą doszukiwać się jednak pozytywów, bo pomimo fatalnego początku (2:10) potrafili się otrząsnąć i nawiązać walkę z potentatem. Głogowianie we własnej hali powstrzymali MMTS, a różnicę na parkiecie zrobili znakomicie dysponowany Sebastian Zapora oraz Maciej Ścigaj. W poprzednim sezonie o wynikach meczów Warmii i Chrobrego decydowała jedna bramka, podobnie może być i tym razem.
Tak było w poprzednim sezonie:
Warmia AGS Olsztyn - Chrobry Głogów 33:32 (19:18)
Chrobry Głogów - Warmia AGS Olsztyn 27:26 (13:14)
--> Swat zastąpi Kopycińskiego--> Zbigniew Markuszewski: Zagraliśmy rewelacyjniePBS Jurand Ciechanów - Orlen Wisła Płock / 11.09.2011 godz. 20:00
Od zwycięstwa historyczną przygodę z PGNiG Superligą zaczęli podopieczni Pawła Nocha. Jurand ograł we własnej hali słabującą na wyjazdach Nielbę pokazując, że wbrew przedsezonowym zapowiedziom niektórych ekspertów, wcale nie będzie chłopcem do bicia. - Nie można spisywać na straty kogoś, kto dopiero wchodzi do ekstraklasy. Prosty przykład to beniaminek z Mielca w zeszłym sezonie - mówi doświadczony Tomasz Malesa, który był bohaterem debiutanckiego występu Juranda w najwyższej klasie rozgrywkowej. Teraz siłę beniaminka sprawdzi Wisła. - Nie ma zadań niewykonalnych - przekonuje 35-latek. Wszyscy w Ciechanowie doskonale zdają sobie jednak sprawę z tego, że wygrana z mistrzem Polski będzie można rozpatrywać w kategoriach cudu.
Tak było w poprzednim sezonie:
Nie grali
--> Tomasz Malesa: Z Wisłą musimy zagrać na 220%--> Mistrz zaczyna sezon od pewnego zwycięstwa
Tomasz Malesa wrócił do ekstraklasy w znakomitym stylu