Remis w Lubinie, drugi oddech Juranda (wyniki)

Sobotnie zmagania na parkietach PGNiG Superligi Mężczyzn rozpoczął pojedynek w Lubinie, gdzie miejscowe Zagłębie podjęło Azoty Puławy. Podopieczni Jacka Będzikowskiego znakomicie rozpoczęli starcie, obejmując w 10. minucie czterobramkowe prowadzenie (5:1). Mając w pamięci historię zmagań obu ekip (Azoty jeszcze nigdy nie wygrały w Lubinie) wydawało się, że Miedziowi rozgromią przyjezdnych, jednak w ich grze doszło do licznych przestojów, które pozwoliły gościom szybko doprowadzić do remisu (15 min. - 6:6). Zawodnicy trenera Marcina Kurowskiego złapali wiatr w żagle i w 24. minucie prowadzili już 14:10, by na przerwę zejść przy pięciobramkowym prowadzeniu. Ambitna postawa gospodarzy w drugiej części meczu pozwoliła im jednak powrócić do gry i uratować w końcowych minutach jeden punkt.

Mniej szczęścia miała ekipa Warmii Olsztyn, która zmierzyła się na własnym parkiecie z Jurandem Ciechanów. Spotkanie określane mianem "pojedynku o życie" lepiej rozpoczęli gracze Zbigniewa Tłuczyńskiego, którzy w 5. minucie prowadzili już 3:0. Gospodarze kontrolowali boiskowe wydarzenia jednak jedynie przez kwadrans, po którym do głosu coraz częściej poczęli dochodzić zawodnicy Juranda. Podopieczni Pawła Nocha jeszcze tuż przed przerwą zdołali wyjść na dwubramkowe prowadzenie (9:11), którego nie oddali do końcowego gwizdka sędziego. Szczypiorniści z Ciechanowa dzięki wygranej nawiązali kontakt z pozostałymi ekipami z dołu ligowej tabeli.

Dość niespodziewanie wiele emocji przyniosła pierwsza połowa pojedynku w Kielcach, gdzie wicemistrzowie Polski, zawodnicy Vive Targów zmierzyli się z beniaminkiem z Zabrza. Szczypiorniści Powenu nie przestraszyli się zdecydowanie silniejszego rywala i postawili podopiecznym Bogdana Wenty bardzo trudne warunki gry. Jeszcze w 15. minucie gracze ze Śląska wygrywali 9:7, by na przerwę zejść przy remisie 16:16. W drugiej połowie grający na parkietach Ligi Mistrzów kielczanie wrzucili jednak wyższy bieg i całkowicie odjechali rywalom, wygrywając ostatecznie 39:27.

Znakomitą passę kontynuują natomiast zawodnicy Nielby Wągrowiec, którzy pokonując na wyjeździe Miedź Legnica 29:25 (15:11), odnieśli trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu. Odkąd ekipę z Wielkopolski objął Dariusz Molski, gra zawodników Nielby nabrała więcej zdecydowania i pewności, co pokazują ostatnie wyniki zespołu. W sobotę wągrowczanie prowadzili od pierwszego gwizdka pary sędziowskiej, spokojnie kontrolując przebieg meczu i wypracowując sobie już przed przerwą kilkubramkową przewagę (15:11). Legniczanie nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki z rywalem, który po tej kolejce minął ich w ligowej tabeli.

Sobotnie spotkania 11. Kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn:

Zagłębie Lubin - Azoty Puławy 27:27 (12:17)

Najwięcej bramek: dla Zagłębia - Wojciech Gumiński 9, Marceli Migała 7, Tomasz Kozłowski 5; dla Azotów - Dymytro Zinczuk 7, Wojciech Zydroń 4.

Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn - PBS Jurand Ciechanów 21:23 (10:12)

Najwięcej bramek: dla Warmii-Anders - Mariusz Gujski 8, Piotr Swat 4, dla PBS Jurand - Adrian

Piórkowski, Konrad Rurarz i Michał Prądnicki po 5.

Vive Targi Kielce - NMC Powen Zabrze 39:27 (16:16)

Najwięcej bramek: dla Vive Targi - Rastko Stojkovic 9, Patryk Kuchczyński 6, Tomasz Rosiński 6, Mariusz Jurasik 5, Denius Buntić 5; dla Powenu - Dmitry Marhun 5, Adrian Niedospiał 4.

Miedź Legnica - Nielba Wągrowiec 25:29 (11:15)

Pozostałe spotkania 11. Kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn:

MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 23:26 (12:12) RELACJA

Najwięcej bramek: dla MMTS-u - Damian Kostrzewa oraz Robert Orzechowski - obaj po 7; dla Orlen Wisły - Nikola Eklemović oraz Kamil Syprzak - obaj po 5

Tauron Stal Mielec - SPR Chrobry Głogów 30:29 (13:14) RELACJA

Najwięcej bramek: dla Tauron Stali - Marek Szpera 8, Grzegorz Sobut 7; dla Chrobrego - Tomasz Mochocki 8, Paweł Piętak oraz Marek Świtała - obaj po 5.

Tabela PGNiG Superliga Mężczyzn