Artur Banisz: Wykorzystać zmęczenie Wisły

Rozgrywki PGNiG Superligi mkną w zawrotnym tempie. Przed nami już 17. kolejka spotkań. W jednym z ciekawszych meczów tej serii beniaminek, NMC Powen Zabrze podejmować będzie mistrza Polski, Orlen Wisłę Płock. Starcie ambitnych zabrzan i doświadczonych Nafciarzy będą mogli śledzić sympatycy piłki ręcznej w całej Polsce. Pojedynek będzie bowiem transmitowany przez telewizję Polsat Sport HD.

Alicja Chrabańska
Alicja Chrabańska

Przed grudniowo-styczniową przerwą podopieczni Bogdana Zajączkowskiego prezentowali wysoką formę, która wyprowadziła ich na ósma lokatę w tabeli. Ponad miesiąc bez ligowych zmagań nie wybił zabrzan z rytmu. W pierwszym po wznowieniu rozgrywek meczu NMC Powen Zabrze pokonało w Ciechanowie drugiego z beniaminków, Juranda i po 16 seriach spotkań zajmuje wysokie siódme miejsce w stawce dwunastu drużyn. - Po pierwszym naszym meczu po przerwie można stwierdzić, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Postaramy się to udowodnić w niedzielę, w pojedynku z Orlen Wisłą. Trudno jest powiedzieć, że to już nasza idealna forma czy jeszcze stać nas na więcej. Zawsze będą zdarzały się błędy, ważne żeby sukcesywnie je eliminować i grać coraz lepiej. To czy jesteśmy już bliscy ideału oceni trener - mówi bramkarz NMC Powen Zabrze, Artur Banisz.

W ekipie z Zabrza coraz lepiej radzą sobie ostatnie nabytki klubu, Daniel Hojnik, Artur Banisz i Grzegorz Garbacz. Jak podkreślał ten ostatni duża w tym zasługa dobrze skonstruowanego styczniowego okresu przygotowawczego, który obfitował w sparingi i okazje do zgrania się z zespołem. -W NMC Powen gra nam się coraz lepiej. Szkoda, że uciekł mi jeden styczniowy turniej. Nie mogłem grać i trenować przez drobny uraz. Możliwe było tylko bieganie. Mimo wszystko jestem zadowolony z tego okresu treningowego. Sądzę, że w miarę upływu czasu będzie jeszcze lepiej i że pokażemy, że możemy przydać się zespołowi i powalczyć z kolegami o jak największą ilość punktów do ligowej tabeli - opowiada golkiper.

W najbliższą niedzielę zabrzańscy piłkarze ręczni zmierzą się z wiceliderem tabeli i mistrzem Polski, Orlen Wisłą Płock. W przeciwieństwie do będących na fali zabrzan, postawa Nafciarzy nie zachwyca. Płocczanie do lidera, Vive Targów Kielce tracą sześć punktów. -Zarówno Orlen Wisła Płock jak i Vive Targi Kielce oprócz rozgrywek ligowych, biorą udział w Lidze Mistrzów. A to duże obciążenie. W czwartek płocczanie rozegrali mecz z HCM Constantą. Na pewno są nieco podmęczeni. Może uda nam się to wykorzystać i sprawimy w niedzielę niespodziankę - zastanawia się gracz.

W pierwszym starciu NMC Powen i Orlen Wisły, w ramach 6. kolejki górą byli płoccy mistrzowie. Zwycięstwo nie przyszło im jednak łatwo, a ekipa Bogdana Zajączkowskiego niemal do końca nie dawała za wygraną. Doświadczonym Nafciarzom wystarczyło kilka minut i błędów ze strony przyjezdnych, aby mimo zaciętego pojedynku, zwyciężyć dość znacznie. O porażce ambitnego beniaminka zadecydowała końcówka… - W niedzielę najważniejsze jest abyśmy do ostatnich minut zachowali zimną krew, zagrali z głową, unikali błędów i starali się budować przewagę oraz ją utrzymać - analizuje Banisz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×