- Byłem przekonany, że wygramy. Powinniśmy! To raczej nam nie wyszło to spotkanie, niż udało się rywalom. Choć nie chciałbym odbierać Zagłębiu, że zagrało dobrze, ale winą była nasza słabsza gra. W ataku powinniśmy grać dłużej, do pewnej piłki. Zamiast tego za dużo było niepotrzebnych zbyt szybkich rzutów z drugiej linii. Wyszło zupełnie inaczej niż na treningach - powiedział dla Gazety Wyborczej zawodnik Vive Kielce, Mateusz Jachlewski.
- Choć nie to jest ważne, ile razy ja trafiam, ale jak gra zespół, to faktycznie nie pamiętam, kiedy nie rzuciłem nawet jednej bramki. Na pewno nie w tym sezonie... Może koledzy mnie nie widzieli? - dodaje zawodnik kieleckiego Vive.