Kwartet do kompletu - zapowiedź 3. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - SPR Chrobry Głogów / 23.09.2012 godz.17:00

Poradzić sobie z psychiką - rozmowa z Rafałem Stacherą, bramkarzem SPR Chrobrego Głogów

Starcie ekip z przeciwległych biegunów ligowej tabeli. Piotrkowianin boleśnie zderzył się z ligową rzeczywistością, powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej naznaczając wyraźnymi porażkami w starciach z Tauron Stalą i Gaz-System Pogonią. - Miejmy nadzieję, że w kolejnych meczach będzie lepiej, że powalczymy też w drugich połowach, bo wtedy coś się z nami dzieje złego. Musimy się odbudować - nie krył po porażce w Szczecinie Wojciech Trojanowski. Duże powody do radości mają fani Chrobrego, przed sezonem mało kto spodziewał się bowiem, że zespół Zbigniewa Markuszewskiego rozpocznie sezon od dwóch zwycięstw. Chrobry imponuje na parkiecie konsekwencją, a siłą zespołu jest mocna formacja defensywna. Przed rokiem walkę w PGNiG Superlidze głogowianie rozpoczęli od czterech kolejnych zwycięstw i wiele wskazuje na to, że teraz mogą ten wynik powtórzyć.

W poprzednim sezonie:
Nie grali.

Orlen Wisła Płock - Gaz-System Pogoń Szczecin / 22.09.2012 godz. 18:00

Bartosz Konitz: To była dla mnie nowość

- Z takim przeciwnikiem jak teraz Wisła Płock to jeszcze nie graliśmy. Na pewno nastawimy się bardzo mocno, będzie to ciężki mecz - zapowiada rozgrywający Gaz-System Pogoni, Bartosz Konitz. Portowcy przed tygodniem odkupili u własnych kibiców winy po fatalnym występie na inaugurację ligowego sezonu, w sobotę na sukces nie mają jednak większych szans. Na parkiecie w Płocku zobaczymy cały zastęp gwiazd - przyszłych, obecnych i przeszłych - trudno spodziewać się jednak wyniku innego, aniżeli wyraźne zwycięstwo gospodarzy. Nafciarze w meczu z Tauron Stalą Mielec pokazali, że w tym sezonie mecze ligowe traktować zamierzają znacznie poważniej, aniżeli działo się to w roku ubiegłym. Głównym wydarzeniem soboty w Orlen Arenie będzie więc nie tyle rywalizacja sportowa, co przede wszystkim powrót Zbigniewa Kwiatkowskiego, który został odstrzelony przez włodarzy płockiego klubu tuż przed startem ligowych rozgrywek.

W poprzednim sezonie:
Orlen Wisła Płock - Gaz-System Pogoń Szczecin 37:26 (17:13)
Gaz-System Pogoń Szczecin - Orlen Wisła Płock 28:35 (13:19)

Czuwaj Przemyśl - Tauron Stal Mielec / 23.09.2012 godz. 18:00

Apetyt rośnie w miarę jedzenia - rozmowa z Grzegorzem Sobutem, rozgrywającym Tauron Stali Mielec

Ekipa z Przemyśla nie miał szczęścia przy losowaniu ligowego terminarza. Podopieczni Piotra Kroczka i Bogusława Kubickiego grę w PGNiG Superlidze rozpoczęli od starcia z piątą ekipą poprzedniego sezonu, następnie na wyjeździe przyszło im mierzyć się z czwartą, a teraz Czuwaj we własnej hali podejmie brązowych medalistów minionych rozgrywek. Derby - w tym wypadku Podkarpacia - rządzą się własnymi sprawami, a obiekt, w którym swoje mecze rozgrywa ambitny beniaminek, do gościnnych nie należy, jakikolwiek punkt wywalczony przez gospodarzy będzie jednak ogromną niespodzianką. - Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas mecz w specyficznej hali i przed specyficzną publiką. O tym, że w Przemyślu gra się ciężko przekonały się już Puławy, które wygrały tam zaledwie jedną bramką, a potem ograły u siebie Zabrze siedmioma trafieniami - przestrzega Grzegorz Sobut. To jego zespół jest jednak murowanym faworytem.

W poprzednim sezonie:
Nie grali.

NMC Powen Zabrze - MMTS Kwidzyn / 22.09.2012 godz. 18:00

Bogdan Zajączkowski: Nie wyglądamy źle

Zdaniem wielu NMC Powen to potentat wschodzący, a czas dobrych wyników osiąganych przez MMTS chyli się ku końcowi. To, ile prawdy jest w owych twierdzeniach, pokazać ma starcie sobotnie, którego faworytem będą z pewnością gospodarze. Obie ekipy w tym sezonie wygrały po razie, w zabrzańskiej hali gra się jednak bardzo ciężko, o czym wiosną przekonali się nawet mistrzowie Polski z Kielc. Kwidzynianie mają za sobą dwa mecze skrajne, po inauguracyjnej klęsce w Orlen Arenie dwa tygodnie później podopieczni Krzysztofa Kotwickiego rzucili bowiem Czuwajowi Przemyśl aż czterdzieści bramek. W starciu z beniaminkiem swoje pierwsze trafienie po powrocie do zespołu zaliczył Patryk Rombel, a formą błysnęli przede wszystkim Robert Orzechowski i Adrian Nogowski. Zabrzanie w tym samym czasie przegrali w Puławach, a trener Bogdan Zajączkowski po meczu mocno narzekał na skuteczność rzutową z drugiej linii.

W poprzednim sezonie:
NMC Powen Zabrze - MMTS Kwidzyn 15:22 (9:11)
MMTS Kwidzyn - NMC Powen Zabrze 28:27 (14:13)
MMTS Kwidzyn - NMC Powen Zabrze 29:28 (14:15)
NMC Powen Zabrze - MMTS Kwidzyn 27:29 (10:11)

Vive Targi Kielce - KS Azoty Puławy / 23.09.2012 godz. 17:00

Wenta: Brakowało nam koncentracji i skuteczności

Teoretycznie - hit kolejki, bo żadna z ekip tej jesieni jeszcze nie przegrała. W praktyce - nieuchronne strzelanie do jednej bramki. Azoty latem poczyniły solidne wzmocnienia, a jakość transferowych ruchów znalazła potwierdzenie w pierwszych jesiennych meczach, puławianie bowiem nie tylko wywieźli punkty z trudnej hali w Przemyślu, ale przede wszystkim w naprawdę dobrym stylu poradzili sobie we własnej hali z NMC Powenem. Przed rozpoczęciem nowego sezonu szeregi drużyny Marcina Kurowskiego zasilili Przemysław Krajewski, Mateusz Jankowski, Paweł Ćwikliński, Sebastian Sokołowski i Rafał Grzybowski. Do Kielc w tym samym czasie trafili Karol Bielecki, Ivan Cupić, Manuel Strlek i Krzysztof Lijewski. Wyraźna różnica dzieląca obie ekipy w poprzednim sezonie (kielczanie wygrywali różnicą piętnastu i jedenastu bramek) powinna więc znów urosnąć i trudno spodziewać się, by puławianie byli w stanie powalczyć w Kielcach o jakąkolwiek zdobycz. Gracze Kurowskiego nie odpuszczą i będą gryźć parkiet, do domu prawie na pewno wrócą jednak na tarczy.

W poprzednim sezonie:
Azoty Puławy - Vive Targi Kielce 28:43 (14:24)
Vive Targi Kielce - Azoty Puławy 35:24 (18:13)

Zagłębie Lubin - Siódemka Miedź Legnica / 23.09.2012 godz. 17:00

Piwko: Miło, że kieleccy kibice mnie doceniają

Miedziowi mają na swoim koncie dwie porażki, wszyscy w Lubinie wierzą jednak, że lepsze czasy dla zespołu przyjdą już niebawem. W najbliższej kolejce Zagłębie we własnej hali podejmie Siódemkę Miedź Legnica i faworyta niedzielnego starcia wskazać nie sposób. - Będzie to kolejne ważne spotkanie, tym razem u siebie. Nie pozostaje nam nic innego, jak zaprezentować się dużo lepiej niż w Głogowie i zdobyć dwa punkty - zapowiada Mikołaj Szymyślik. Przyjezdni tanio skóry jednak nie sprzedadzą, bo choć latem jakość transferów przeprowadzonych przez legniczan znacznie ustępowała tym lubińskim, to zespół ma spore możliwości, a wielkim atutem Siódemki jest trener Marek Motyczyński. Przed tygodniem jego zespół napsuł odrobinę krwi mistrzom z Kielc. - Zagraliśmy ofensywnie i trochę rywala zaskoczyliśmy w początkowej fazie spotkania - mówił po końcowej syrenie szkoleniowiec legnickiej siódemki. Teraz jego zespół czeka trudny wyjazd, na straconej pozycji siódma ekipa poprzedniego sezonu wcale jednak nie stoi.

W poprzednim sezonie:
Zagłębie Lubin - Siódemka Miedź Legnica 27:31 (13:16)
Siódemka Miedź Legnica - Zagłębie Lubin 22:29 (13:13)