Szlagierowy weekend - zapowiedź 8. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn
Szlagierowy weekend - zapowiedź 8. kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn
Do dwóch arcyciekawych starć dojdzie w najbliższej kolejce męskiej PGNiG Superligi. Najpierw w Płocku Orlen Wisła podejmie Vive Targi, a dzień później Tauron Stal zagra u siebie z Azotami Puławy.
- Kadrę zostawiam młodszym trenerom - zadeklarował dość niespodziewanie kilka dni temu trener Chrobrego Głogów, Zbigniew Markuszewski. Doświadczony szkoleniowiec oznajmił, że chce skupić się na pracy w klubie, a roboty przed nim multum. Ósmy zespół poprzedniego sezonu PGNiG Superligi gra tej jesieni chimerycznie i jeśli głogowianie chcą zakończyć rok na miejscu gwarantującym udział w fazie play-off, muszą dyspozycją ustabilizować, bo przed nimi seria ciężkich starć. MMTS Kwidzyn przed przerwą na mecze drużyn narodowych po zaciętym spotkaniu przegrał w Puławach i do miejsca na najniższym stopniu ligowego podium traci już trzy oczka. W najbliższy weekend ekipa Krzysztofa Kotwickiego do rywali będzie mogła się jednak zbliżyć, bo Azoty czeka trudny wyjazd do Mielca.
W poprzednim sezonie:
Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 26:23 (12:14)
MMTS Kwidzyn - Chrobry Głogów 28:21 (14:12)
Kwidzynianie radzą sobie tej jesieni bardzo dobrze
W Święto Niepodległości naprzeciwko siebie staną siódemki Tauron Stali i Azotów. Wiosną obie ekipy rywalizowały w ćwierćfinale mistrzostw Polski, a ich starcia od powrotu podopiecznych Ryszarda Skutnika do najwyższej klasy rozgrywkowej regularnie dostarczają kibicom ogromnej dawki emocji. W poprzednim sezonie mielczanie mierzyli się z puławianami aż pięciokrotnie. Trzy mecze wygrała Tauron Stal, raz padł remis, a raz lepszy był zespół Marcina Kurowskiego. - Wszyscy jesteśmy bardzo zmobilizowani - mówi Paweł Ćwikliński. - Mamy ze Stalą swoje porachunki - dodaje Piotr Dropek. - My nigdy nie fikamy. Rywale nas straszą, że szykują coś nowego, że będą nas zaskakiwać. W porządku. Niech szukają, mają prawo - mówi z kolei Ryszard Skutnik. Ten, kto wygra, powinien na dobre zadomowić się w ścisłej czołówce ligowej tabeli.
W poprzednim sezonie:
Azoty Puławy - Tauron Stal Mielec 23:23 (12:11)
Tauron Stal Mielec - Azoty Puławy 22:20 (12:9)
Tauron Stal Mielec - Azoty Puławy 28:23 (13:9)
Azoty Puławy - Tauron Stal Mielec 28:21 (13:14)
Tauron Stal Mielec - Azoty Puławy 25:23 (11:9)
W poprzednim sezonie mielczanie z pięciu meczów z Azotami wygrali trzy
Sobotni mecz dla obu ekip będzie prawdziwą chwilą prawdy. - Z wielkiego balona pompowanego przed sezonem, powietrze uszło wraz z pierwszym gwizdkiem. Uważam, że ten zespół się wciąż buduje i mam nadzieję, że drużyna w końcu odpali - mówi szkoleniowiec Gaz-System Pogoni, Rafał Biały. Postawę jego ekipy ocenić ciężko, bo biorąc pod uwagę nazwiska szczecinianie grają zdecydowanie poniżej oczekiwań, przy zachowaniu większej dozy koncentracji i wyrachowania w końcówkach spotkań ekipa z Pomorza równie dobrze mogłaby być w tym momencie jednak nie na dziewiątym, ale piątym miejscu w ligowej tabeli. Swoje problemy ma także Siódemka Miedź, która tej jesieni jeszcze nie wygrała i najbliższe tygodnie to dla niej ostatni moment, by wygrzebać się ze strefy spadkowej. - W tym sezonie jeszcze ani razu nie udało nam się rzucić więcej niż dwadzieścia cztery bramki w meczu. Przy takiej skuteczności w ataku trudno wygrywać i właśnie nad tym elementem głównie teraz pracujemy - mówi trener Marek Motyczyński. O zdobycz w Szczecinie jego ekipie będzie bardzo ciężko.
W poprzednim sezonie:
Nie grali.
Szczecinianie po siedmiu kolejkach w tabeli delikatnie wystają nad strefę spadkową
Konia z rzędem temu, kto wskaże jednoznacznego faworyta starcia w Piotrkowie Trybunalskim. Obie ekipy tej jesieni punktują podobnie i choć potencjał zdaje się przemawiać za Miedziowymi, to atut własnego parkietu przysługujący beniaminkowi szanse na sukces w sobotnim starciu wyrównuje. Dla obu ekip szczytem marzeń jest awans do fazy play-off i jak na razie o punkty bliżej do sukcesu mają podopieczni Dariusza Bobrka. W poprzedniej kolejce lubinianie potrafili pokonać na własnym parkiecie Gaz-System Pogoń, przeciwko Piotrkowianinowi lubinianie zagrają jednak osłabieni brakiem Adama Malchera, przez co ciężar gry między słupkami spocznie na barkach osamotnionego Patryka Małeckiego. Dla gospodarzy będzie to początek serii meczów kluczowych, w kolejnych tygodniach ekipa Krzysztofa Przybylskiego zmierzy się bowiem na wyjeździe z Siódemką Miedź i u siebie Azotami. Przed starciem z Zagłębiem Kiper z pewnością nie stoi na straconej pozycji.
W poprzednim sezonie:
Nie grali.
Lubinianie w meczu z Gaz-System Pogonią przerwali serię trzech kolejnych spotkań bez zwycięstwa
Wiadomo. Starcie wagi ciężkiej. Nafciarze po raz ostatni pokonali kielczan... zdobywając mistrzostwo Polski. Od tamtej pory sześć kolejnych starć kończyło się wygranymi Vive, obie drużyny od ekip, które jeszcze kilka miesięcy temu walczyły o złoto, dziś dzielą jednak lata świetlne. - W obu zespołach są zawodnicy bardzo znani na świecie i można powiedzieć, że przed nami pierwszy w historii mecz, w którym zagrają same gwiazdy - nie ma wątpliwości Adam Wiśniewski. Faworytem są mistrzowie Polski, własna hala, wsparcie pięciu tysięcy kibiców kibiców i głód przełamania niechlubnej serii starć z odwiecznym rywalem utwierdzają nas jednak w tym, że gospodarzy skreślać nie wolno. - W zespole rywali tkwi jednak duży potencjał i mogą zagrozić naprawdę każdemu - podkreśla Tomasz Rosiński. Przygotujmy się na prawdziwe widowisko.
W poprzednim sezonie:
Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce 29:34 (15:15)
Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock 26:22 (14:13)
Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce 27:36 (12:21)
Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock 28:25 (16:11)
Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock 28:21 (11:11)
Orlen Wisła Płock - Vive Targi Kielce 25:27 (13:14)
W poprzednim sezonie Orlen Arena była dla kielczan szczęśliwa
Sytuacja przemyślan jest nie do pozazdroszczenia, awersja pozostałych beniaminków do zdobywania ligowych punktów sprawia jednak, że Czuwaj wciąż nie traci nadziei na to, że uda mu się nawiązać walkę o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Podopieczni Piotra Kroczka i Bogusława Kubickiego w tym roku na własnym parkiecie zagrają jeszcze z NMC Powenem, Zagłębiem i MMTS-em, a na początku grudnia czeka ich arcyważny wyjazd do Legnicy. - To ambitna drużyna, która może faktycznie "na papierze" wygląda najsłabiej z beniaminków, ale nie możemy zapominać, że kilku drużynom do tej pory Czuwaj sporo krwi napsuł - przestrzega przed sobotnim meczem rozgrywający zabrzańskiej siódemki, Remigiusz Lasoń. Jego zespół jak na razie gra chimerycznie i gdyby nie Łukasz Stodtko, zabrzanie mogliby być dziś nawet w strefie spadkowej. Tej jesieni NMC Powen zdobył skromne sześć punktów i w sobotę zrobi wszystko, by swój dorobek powiększyć.
W poprzednim sezonie:
Nie grali.
Łukasz Stodtko jest tej jesieni kluczowym graczem NMC Powenu
Kwidzynianie radzą sobie tej jesieni bardzo dobrze
W poprzednim sezonie mielczanie z pięciu meczów z Azotami wygrali trzy
Szczecinianie po siedmiu kolejkach w tabeli delikatnie wystają nad strefę spadkową
Lubinianie w meczu z Gaz-System Pogonią przerwali serię trzech kolejnych spotkań bez zwycięstwa
W poprzednim sezonie Orlen Arena była dla kielczan szczęśliwa
Łukasz Stodtko jest tej jesieni kluczowym graczem NMC Powenu
jelo
Zgłoś komentarz
VXVX
Zgłoś komentarz
fff
Zgłoś komentarz
and_m
Zgłoś komentarz
