6 
Inna Krzysztoszek (szkoleniowiec MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski): Przegrałyśmy tak wysoko tylko przez nasze błędy. Nie chcę oceniać pracy sędziów, ponieważ nie ma to wielkiego sensu. Dziewczyny podeszły do meczu nie do końca skoncentrowane. Już na wstępie przegrywałyśmy ośmioma bramkami, a z takiego dołka ciężko wyjść.
Agata Wypych (rozgrywająca MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski): Nie mogłyśmy sobie poradzić w ataku pozycyjnym - miałyśmy problem ze zdobywaniem bramek, nie trafiałyśmy albo zawodniczki Zagłębia zabierały nam piłkę. Jak już wiemy, drużyna z Lubina bardzo dobrze biega do kontry. Z tego elementu gry zdobyły mnóstwo bramek i tym nas skarały.
Bożena Karkut (szkoleniowiec KGHM Metraco Zagłębia Lubin): Bardzo cieszę się ze zwycięstwa, a co do wysokości pewnie za dwa dni nie będzie to ważne. Niemniej jednak, tak jak zostało powiedziane - wykorzystaliśmy naszą najgroźniejszą broń czyli kontratak, który zaczyna się od dobrej obrony. Zarówno dziewczyn w polu, jak i poziomu reprezentowane przez Monikę Maliczkiewicz w bramce, która obroniła dzisiaj kilka sytuacji ewidentnie stuprocentowych. W ataku pozycyjnym dość spokojnie grę prowadziła Karolina Semeniuk-Olchawa, dziewczyny włączyły się do gry a szczególnie Kinga Byzdra z rzutem z drugiej linii. Są takie dni kiedy wszystko wychodzi, to właśnie taki dzień.
Karolina Semeniuk-Olchawa (rozgrywająca KGHM Metraco Zagłębia Lubin): Bardzo się cieszę, że wygrałyśmy z Piotrcovią tak dużą ilością bramek. Wydaje mi się, że dzisiaj byliśmy tym Zagłębiem, jakiego wszyscy oczekują. To jest właśnie nasza agresywna, wysoka obrona, z której idą szybkie kontry. Myślę, że jeśli będziemy tak grać przed każdym przeciwnikiem, który tu przyjedzie a także na wyjeździe po prostu będziemy siać postrach. Musimy pamiętać o naszej grze, nie próbować grać inaczej. Zacząć mecz od mocnej obrony, wyprowadzać naprawdę szybkie kontrataki a wynik na tablicy będzie na naszą korzyść.
Rozwiń odpowiedzi (5) 
