Mariusz Jurasik nie ukrywał, iż zdecydował na wyjazd do egzotycznego kraju ze względu na finansowy raj, który miał sobie zapewnić poprzez grę w drużynie El-Jaish Doha. Szybko jednak rzeczywistość okazała się zupełnie inna, bowiem katarski klub zwolnił trenera i kilku zawodników, a polskiemu szczypiorniście zaproponował obniżenie kontraktu. "Józek" nie zaakceptował nowych warunków umowy i postanowił wrócić do Polski. Jednak aktualnie jest to niemożliwe, gdyż nie może odzyskać paszportu oraz wizy, które tuż po przybyciu do Kataru przekazał tamtejszym działaczom.
- Poszedłem do polskiego konsulatu w Doha i tam pracownicy skontaktowali się z władzami klubu. W klubie obiecali, że paszport i wizę wyjazdową dostanę w czwartek. Ale w czwartek w klubie usłyszałem, że brakuje jednego podpisu jednego pracownika. Pytałem kiedy oddadzą mi paszport, ale wciąż mówili "maybe tomorrow" albo "Insza'allah", co znaczy "jak Allah da" - wyznaje na łamach Faktu Jurasik.
Źródło: Fakt
Piątkowe kazanie w Katarze:
"...Byłemu reprezentantowi Polski w piłce ręcznej Mariuszowi Jurasikowi udało się w końcu opuścić Katar. Popularny "Józek" doczekał się zwrotu własnego paszpo Czytaj całość