Pod koniec ubiegłego sezonu 38-latek przedłużył kontrakt z Czechowskimi Niedźwiedziami. Jednak rosyjski klub znajduje się w poważnych tarapatach finansowych. Z tego powodu postanowił oprzeć kadrę zespołu na młodych zawodnikach.
W tej sytuacji Richard Stochl doszedł do porozumienia z działaczami Czechowskich Niedźwiedzi w sprawie rozwiązania umowy. Golkiper nie ukrywa, że nie zamierza powrócić do ojczyzny. - Nie mam jeszcze nowego klubu i nawet nie podejmuje się przewidywać, kiedy go znajdę. Dla mnie priorytetem jest gra w zagranicznej drużynie - stwierdził Stochl.
Doświadczonego piłkarza ręcznego chciał już zatrudnić Tatran Prešov. Jednak szczypiornista odrzucił propozycję. - Zaproponowaliśmy mu pięcioletni kontrakt. Jego mistrzowskie umiejętności doceniliśmy ofertą w wysokości 80 tysięcy euro rocznie [...]. Propozycja obejmowała oprócz tego także dwupokojowe mieszkanie, za które zawodnik by nie płacił - ujawnił właściciel Tatrana, Miloslav Chmeliar.