Poskromić giganta - zapowiedź meczu Orlen Wisła Płock - THW Kiel

- Naszym celem jest wyjście z grupy - mówią zgodnym tonem szczypiorniści Orlen Wisły Płock. Nafciarze na starcie swojej przygody z Ligą Mistrzów stawią czoła THW Kiel.

Wynik spotkania Orlen Wisła Płock - THW Kiel będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Wynik inny, niż zwycięstwo gości, będzie w Orlen Arenie dużą niespodzianką. Wisła do grona najlepszych europejskich drużyn weszła dzięki wygraniu meczu o "dziką kartę", a THW to czwarty zespół ubiegłorocznej Ligi Mistrzów, od ośmiu lat regularnie docierający przynajmniej do meczów ćwierćfinałowych.

[i]

- Final Four to jeden z naszych[/i] głównych celów, ale jego realizacja będzie znacznie trudniejsza niż w poprzednich sezonach, bo przeszliśmy ogromną transformację, a konkurenci wyraźnie się wzmocnili - przyznaje na łamach ehfcl.com menedżer mistrza Niemiec, Klaus Elwardt. Latem jego zespół został mocno przebudowany, a szeregi Kilończyków opuścili Thierry Omeyer, Daniel Narcisse, Marcus Ahlm i Momir Ilić, których zastąpili Wael Jallouz, Rasmus Lauge Schmidt oraz Johan Sjostrand.

Zmiany kadrowe sprawiają, że przed pierwszym gwizdkiem Niemcy wydają się być do ugryzienia, choć w tym roku w Bundeslidze swoje mecze wygrali w komplecie. Spotkania z HSG Wetzlar oraz VfL Gummersbach były jednak niezwykle wyrównane i kończyły się jednobramkowymi sukcesem THW, pozostałe triumfy były znacznie wyraźniejsze. Klasą dla siebie tej jesieni jest zwłaszcza Marko Vujin, który zdobył już blisko pięćdziesiąt bramek, Nafciarze nie mogą jednak zapomnieć o nikim, kadra rywali jest bowiem szeroka i uzbrojona w gwiazdy.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas.

Trener Manolo Cadenas spotkaniem z Montpellier udowodnił, że potrafi znakomicie rozpracować rywali i przygotować swój zespół pod konkretnego przeciwnika. Wiślacy mimo letniej rewolucji i kłopotów kadrowych rozprawili się z Francuzami pewnie i zasłużenie.

W pierwszym meczu fazy grupowej nie zagrają Adam Wiśniewski, Ivan Nikcević i Kamil Syprzak. Bardzo duża odpowiedzialność spadnie więc na zawodników drugiego planu, na czele z Ivanem Milasem oraz wracającym powoli do pełni dyspozycji Pawłem Paczkowskim.

O sukces łatwo nie będzie, na pokonanie ekipy z Niemiec Wisła czeka bowiem od ośmiu lat. W całej swojej historii naszych sąsiadów zza zachodniej granicy Nafciarze ogrywali tylko dwukrotnie, a ostatni sukces - w konfrontacji z Kilończykami właśnie - udało się odnieść w sezonie 2005/06. Teraz na parkiet wyjdą zupełnie inne drużyny, a gospodarzy do sukcesu poprowadzić spróbuje Marcin Lijewski, który wiosną wspólnie z Hamburgiem wyleczył THW z marzeń o wygraniu Ligi Mistrzów.

Orlen Wisła Płock - THW Kiel / 22.09.2013 godz. 17:00

Źródło artykułu: