Szczecińska siódemka od początku sezonu imponuje formą. Gazownicy tuż przed półmetkiem rozgrywek mają na swoim koncie siedem zwycięstw, z czego dwa ostatnie odnieśli nad teoretycznymi przeciwnikami w walce o półfinał mistrzostw kraju. Najpierw ekipa trenera Rafała Białego pokonała KS Azoty Puławy różnicą aż dziesięciu trafień, by przed tygodniem w pełni zdominować PGE Stal Mielec. Dobrą formę szczecinianie utrzymać chcą w sobotę na parkiecie KPR-u Legionowo.
W szeregach beniaminka z Mazowsza niespełna tydzień temu doszło do zmiany na stanowisku trenerskim i Jarosława Cieślikowskiego zastąpił Robert Lis. W ocenie Rafała Białego nowy szkoleniowiec KPR-u już wywarł delikatny wpływ na grę legionowskiego zespołu. - Widać było już pewne zmiany osobowe, inaczej był ustawiony zespół w starciu z Wisłą. Robert na pewno będzie chciał narzucić swój sposób gry, pojawiła się bardzo wysoka obrona. Może to i trochę wyświechtane, ale w KPR-ze zadziałać może teraz efekt nowej miotły. Każdy z zawodników zaczyna od zera, każdy startuje od tego samego poziomu i każdy będzie chciał się pokazać - uważa Biały.
Gazownicy do sobotniego meczu przygotowywali się w normalnym cyklu treningowym. - Mieliśmy regenerację, chłopcy podleczyli jakieś drobne urazy. Była chwila na odpoczynek, później przeprowadzaliśmy standardowe zajęcia i do meczu przygotowaliśmy się tak jak do każdego innego - zdradza opiekun Pogoni. W Legionowie szczecinianie wystąpią w takim samym zestawieniu, jak w zeszłotygodniowym meczu z PGE Stalą Mielec.
Początek meczu w Legionowie o godz. 17:30. Portal SportoweFakty.pl zaprasza na relację na żywo z pozostałych sobotnich gier Ligi Mistrzów, Challenge Cup oraz I ligi mężczyzn.