KPR przed Górnikiem: Nie możemy kalkukować

Górnik Zabrze będzie w siedemnastej kolejce PGNiG Superligi rywalem KPR-u Legionowo. - Potrzebujemy punktów jak tlenu - nie kryje przed środowym meczem Paweł Albin.

Beniaminek na ligowe zwycięstwo czeka od blisko czterech miesięcy. Legionowianie przegrali dziewięć ostatnich meczów o punkty i szanse na udział w fazie play-off mają już tylko matematyczne. Teraz szczypiorniści KPR-u skupiają się na tym, by do walki o zachowanie ligowego bytu przystąpić z jak najlepszym dorobkiem.

Przed szansą na przełamanie złej passy podopieczni Roberta Lisa i Marcina Smolarczyka staną w spotkaniu z Górnikiem. - Podchodzimy do tego meczu tak, jak do każdego innego. Chcemy coś ugrać, bo punktów potrzebujemy jak tlenu. Szukamy ich w każdym spotkaniu i nie inaczej będzie w środowy wieczór. Nie możemy kalkulować - deklaruje Albin w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

KPR tej wiosny uległ MMTS-owi Kwidzyn, Chrobremu Głogów i PE Gwardii Opole. Wyraźnie słabsi legionowianie byli jednak tylko od tego pierwszego rywala. Dwa pozostałe spotkania beniaminek zaczynał bardzo dobrze, zwycięstwo rywalom oddając marną grą w drugich połowach meczów.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Faworytem, co zrozumiałe, ekipa z Mazowsze przed starciem z Górnikiem nie jest. - Chyba do końca sezonu nie będzie już takiego meczu, w którym ktoś by na nas postawił. My jednak będziemy szukali swojej szansy i mam nadzieję, że tym razem uda nam się zagrać na dobrym poziomie przez całe spotkanie, a nie tylko przez trzydzieści minut, jak miało to miejsce ostatnio - mówi Albin. Środowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:00.

Źródło artykułu: