Zainteresowanie płockiego klubu usługami grającego od 2011 roku w Puławach Piotra Masłowskiego potwierdził prezes KS Azotów: - Były takie rozmowy gdzieś miesiąc temu, ale one się urwały. Myślę, że to jest już nieaktualna sprawa. Temat umarł ze strony klubu z Płocka - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jerzy Witaszek.
Grający na środku rozegrania Masłowski to wychowanek płockiego klubu, w barwach którego w 2008 roku sięgnął po mistrzostwo i Puchar Polski. Wcześniej popularny "Masło" z powodzeniem występował w młodzieżowych grupach Nafciarzy, kilkukrotnie zostając mistrzem Polski juniorów.
W 2009 roku rozgrywający został wypożyczony na okres jednego sezonu do Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, gdzie po zakończeniu rozgrywek podpisał roczny kontrakt. Po jego wypełnieniu Masłowski przeniósł się do Puław, najpierw wiążąc się z klubem umową do 2014 roku, a następnie przedłużając ją do 2016 roku.
Ze względu na obowiązujący kontrakt, Orlen Wisła chcąc ściągnąć do siebie Masłowskiego, musiałaby zapłacić Azotom kwotę odstępnego za transfer. Przedstawiciele obu klubów nie doszli jednak do porozumienia na tej płaszczyźnie.
Masłowski miał być dla Nafciarzy alternatywą w miejsce odchodzącego z klubu po sezonie Nikoli Eklemovicia. Wszystko wskazuje jednak na to, że działacze Wisły będą musieli zarzucić sidła na innego zawodnika. W kuluarach pojawia się nazwisko innego wychowanka Wisły, Kamila Mokrzkiego.
basta nie bede sie sprzeczal z nafciarzem