Legniczanie po siedmiu pierwszych meczach sezonu plasują się na najniższym stopniu ligowego podium. Drużyna z Dolnego Śląska odniosła dotychczas pięć zwycięstw, tyle samo co wicelider z Końskich. Zawodnicy oraz sztab trenerski Siódemka Miedzi liczą, że w listopadzie zdołają podtrzymać dobrą passę z początku rozgrywek.
[ad=rectangle]
Ekipa trenera Piotra Będzikowskiego do ligowej rywalizacji po dwutygodniowej przerwie powróci domowym meczem z Ostrovią Ostrów Wlkp., a w kolejnych tygodniach zmierzy się z beniaminkami z Zielonej Góry i Ostrowca Świętokrzyskiego oraz Czuwajem Przemyśl. Miedź stać będzie na komplet punktów w tych meczach?
- Te punkty są w zasięgu, ale w żadnym meczu nie będzie łatwo. Wystarczy popatrzeć na wynik spotkania AZS-u Zielona Góra z drużyną z Końskich. Żaden z czekających na nas w listopadzie rywali nie położy się na parkiecie, szczególnie że zespoły z którymi będziemy rywalizować bardzo potrzebują punktów i będą mocno walczyły, by je zdobyć - uważa trener Będzikowski.
Opiekun legnickiego zespołu spośród listopadowych meczów najbardziej obawia się wyjazdów do Zielonej Góry oraz Przemyśla.
- Dla nas żadne spotkanie na wyjeździe nie jest łatwym meczem. Każdy zespół grając u siebie czuje się pewniej, teoretycznie łatwiej jest mu zdobyć punkty na własnym parkiecie. Bez stuprocentowej koncentracji i zaangażowania ciężko będzie nam przywieźć punkty z tych parkietów - dodaje Będzikowski.
Pierwsze z czterech listopadowych gier Siódemka Miedź rozegra w nadchodzącą sobotę na własnym parkiecie. Początek spotkania z Ostrovią Ostrów Wlkp. o godz. 18:00.