Zabrzanie po świetnym starcie sezonu 2014/15 w ostatnich tygodniach mocno spuścili z tonu. Zespół odpadł z europejskich pucharów już na drugiej przeszkodzie, a w rozgrywkach ligowych oprócz porażek z ekipami z Kielc i Płocka zanotował niespodziewane wpadki z Zagłębiem Lubin oraz Śląskiem Wrocław. Trójkolorowi szukają formy, czy odnajdą ją w rywalizacji z KS Azotami Puławy?
[ad=rectangle]
- W końcówce rundy dopadło nas lekkie zmęczenie materiału, to fakt. Problemy tkwiły w naszej grze i staramy się je wyeliminować. Wiemy, że jeszcze absolutnie nie straciliśmy szansy na pozytywny rezultat w tym sezonie. Pokażemy, na co nas stać - mówi na łamach oficjalnej strony klubu Paweł Niewrzawa.
Jak trafnie zauważa 22-letni rozgrywający Górnika, również i puławska drużyna obecnych rozgrywek nie może zaliczyć do w pełni udanych. Azoty pod wodzą Dragana Markovicia zanotowały solidny falstart, począwszy od momentu zmiany trenera puławianie jednak powracają do coraz wyższej dyspozycji.
- Azoty przed sezonem aspirowały do walki o medale mistrzostw Polski. Początek rozgrywek nie był dla nich łaskawy, ale pomału wychodzą ze sportowego dołka i zaczynają walczyć o powrót do ligowej czołówki. Nie ma co patrzeć na nasz wygrany mecz z Azotami na początku rundy jesiennej. Rywale w sobotę na pewno zrobią wszystko, by zakończyć ten rok zwycięstwem - uważa Niewrzawa.
Sobotnie spotkanie w Zabrzu rozpocznie się o godz. 18:00. Relacja "na żywo" z tego jak i innych meczów PGNiG Superligi dostępna będzie na łamach naszego portalu.
Źródło: handballzabrze.pl