Derby dla Miedziowych, remis w Nowym Sączu - podsumowanie 17. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Za nami 17. kolejka PGNiG Superligi Kobiet. W dolnośląskich derbach KGHM Metraco Zagłębie Lubin pokonało KPR Jelenia Góra, z kolei w Nowym Sączu punktami podzieliły się Olimpia-Beskid i Sambor Tczew.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

Kolejny punkt beniaminka, wygrane Energi i Vistalu

Szczypiornistki PGNiG Superligi Kobiet rozegrały 17. kolejkę spotkań. W derbach Dolnego Śląska KGHM Metraco Zagłębie Lubin pokonało na wyjeździe jeleniogórski KPR, z kolei w Nowym Sączu Aussie Sambor Tczew zremisował z tamtejszą Olimpią-Beskid. Po dwa punkty zdobyły również Vistal Gdynia i Energa AZS Koszalin. Szczypiornistki z Trójmiasta triumfowały w starciu z Pogonią Baltica Szczecin, a Akademiczki w bardzo okrojonym składzie, uporały się ze Startem Elbląg. W meczu zespołów zajmujących dwie ostatnie lokaty Piotrcovia Piotrków Trybunalski okazała się lepsza od SPR-u Olkusz, natomiast rozgrywany awansem pojedynek MKS-u Selgros Lublin z Ruchem Chorzów zakończył się szesnastym zwycięstwem mistrzyń Polski.
Akademiczki pokonały i pozostały na czwartym miejscu w tabeli Akademiczki pokonały i pozostały na czwartym miejscu w tabeli
Przerwana seria: SPR Pogoń Baltica Szczecin Szczypiornistki z Grodu Gryfa doznały pierwszej w tym sezonie porażki we własnej hali. Pogromcą podopiecznych Adriana Struzika okazął się gdyński Vistal. - Miałyśmy trochę szczęścia, bo zdarzyły się dwie poprzeczki w kluczowych momentach. Patrycja Noga dwukrotnie trafiła bodajże w spojenie. Cóż powiedzieć? Szczęście sprzyja lepszym. W środę byłyśmy lepsze - oceniła bramkarka gości Weronika Kordowiecka. Dla szczecinianek to łącznie piąta ligowa przegrana, która jest o tyle bolesna, że poważnie ograniczyła możliwość wskoczenia na podium przed zakończeniem fazy zasadniczej. Do Energi AZS Pogoń traci w tym momencie już cztery, a do zajmującego trzecią lokatę Zagłębia, aż pięć punktów.

Pojedynek bramkarek: KPR Jelenia Góra - KGHM Metraco Zagłębie Lubin

Katarzyna Demiańczuk i Monika Maliczkiewicz były jednymi z głównych bohaterek derbowego pojedynku pomiędzy KPR-em Jelenia Góra i KGHM Metraco Zagłębiem Lubin. Golkiperka gospodyń, która wraca dopiero po kontuzji, przez długi czas trzymała świetny poziom, dzięki czemu jej zespół utrzymywał kontakt z rywalem i miał szansę na korzystny wynik. Z kolei Monika Maliczkiewicz to już klasa sama w sobie i tym razem tylko to potwierdziła. W bieżącym sezonie jest to kluczowa zawodniczka siódemki Bożeny Karkut.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×