Co dalej z Orlen Wisłą Płock? "Musimy określić przyszłość trenera"

Orlen Wisła Płock zamyka kadrę na najbliższy sezon PGNiG Superligi. Wicemistrzowie Polski myślą już jednak o tym, co będzie działo się w klubie za rok.

Po zakończeniu sezonu 2015/16 większości zawodników skończą się kontrakty z klubem. Podobnie wygląda sytuacja trenera, Manolo Cadenasa. Prezes SPR Wisły Artur Zieliński zapewnia jednak, że ma wszystko pod kontrolą.
[ad=rectangle]

- Najważniejsza kwestia dla mnie to jasno określić przyszłość trenera Cadenasa. To on dobiera sobie ludzi do realizacji postawionych celów, gdyż na końcu odpowiada za osiągane wyniki - mówi prezes Nafciarzy. - Wspólnie z trenerem podjęliśmy już działania zmierzające do kontynuacji naszej współpracy i będę chciał je możliwie najszybciej sfinalizować.

Jak wygląda sytuacja ze składem zespołu? - Mogę w pewnych sytuacjach wywierać presję na trenerze, aby któreś decyzje zostały przyśpieszone - podkreśla Zieliński. - Mogę podpowiadać konkretnych graczy, sygnalizować pewne sprawy, jednak nie będę podejmował decyzji personalnych w pierwszym zespole wbrew woli trenera Cadenasa. Takie działanie w mojej ocenie przyniosłoby same szkody.

Prezes SPR Wisły nie boi się utraty najlepszych zawodników. - Od chwili przejęcia obowiązków dyrektora sportowego przez trenera Cadenasa odeszło od nas blisko dwudziestu graczy pierwszego zespołu. Ilu z nich gra dzisiaj w Lidze Mistrzów? Otóż sześciu, z których tylko czterech było częścią długofalowej wizji Manolo i tę konkurencję faktycznie przegraliśmy na polu sportowo-finansowym - mówi Zieliński na łamach oficjalnej strony internetowej Nafciarzy. - To pokazuje, że na zdecydowaną większością odejść trener się godził i są to jego przemyślane ruchy, które przynoszą efekty, bo w mojej opinii poziom sportowy w stosunku do sezonu 2012/2013 został podniesiony.

Źródło: sprwislaplock.pl

Jacek Nawrocki: Powinny być dwie reprezentacje żeńskie

Źródło: sport.wp.pl

Źródło artykułu: