Saga transferowa dotycząca czeskiego rozgrywającego wydaje się nie mieć końca. 33-latek już kilkanaście dni temu wyraził na łamach prasy swą wolę opuszczenia Kilonii, szefostwo Zebr nie chce jednak przystać na transfer 33-latka. Menedżer zespołu, Thorsten Storm, przyznał w niemieckich mediach, że THW zaoferowało swojemu kapitanowi nowy kontrakt.
[ad=rectangle]
Aktualna umowa Jichy z THW wygasa z końcem czerwca 2017 roku. Czech zainteresowany był przenosinami do Barcelony głównie z powodu długości i wysokości kontraktu, jaki miałby tam podpisać. Katalończycy przedstawili bowiem 33-latkowi lukratywną umowę ważną do końca sezonu 2018/19.
Jak wyznał menedżer THW, Jicha otrzymał od Zebr ofertę przedłużenia kontraktu w ciągu dwóch najbliższych lat. - Zaproponowaliśmy Filipowi podpisanie nowej umowy w ciągu dwóch najbliższych sezonów, ale niestety została ona odrzucona - wyjaśnia Storm.
Jednocześnie menedżer Zebr nie chce przystać na opiewającą na 1 mln euro ofertę FC Barcelony. - To byłby ogromny cios dla naszego zespołu i nie możemy na niego pozwolić - dodaje.
Transfer Jichy do Barcelony wydaje się jednak coraz bardziej prawdopodobny. W norweskich i niemieckich mediach pojawiła się już informacja, że czeskiego rozgrywającego miałby zastąpić w Kilonii Erlend Mamelund. Zaoferowany przez Barcelonę milion euro stanowiłby z kolei ponad 10% budżetu klubu.
WTA Toronto: Wściekła Serena Williams zniszczyła rakietę
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.