Kinga Grzyb nie zagra na MŚ w Danii. Polka zapewnia: Na Rio będę już gotowa

Kinga Grzyb, skrzydłowa Metraco Zagłębia Lubin oraz reprezentacji Polski, w sierpniu tego roku przeżyła dramat. Polka zerwała więzadła krzyżowe i przez to ominie ją występ na MŚ w Danii. Doświadczona zawodniczka chce jednak wrócić do gry na IO 2016.

Grzyb zadebiutowała w reprezentacji Polski w listopadzie 2001 roku. Wraz z kadrą wystąpiła na trzech mistrzostwach świata oraz dwóch mistrzostwach Europy. Podczas tegorocznego grudniowego czempionatu w Danii (MŚ 2015) nie pomoże jednak swoim koleżankom z drużyny narodowej.

33-letnia lewoskrzydłowa fatalnej w skutkach kontuzji kolana nabawiła się podczas przygotowań Metraco Zagłębia Lubin do nowego sezonu. W trakcie meczu Memoriału im. Henryka Kruglińskiego doświadczona zawodniczka zerwała więzadła krzyżowe prawej nogi, przez co wyłączona została z gry na okres ponad sześciu miesięcy.

Grzyb przeszła już zabieg rekonstrukcji więzadeł i obecnie przygotowuje się do rozpoczęcia procesu rehabilitacji. 33-latka powoli myśli już o powrocie na parkiet, jednak do tego daleka droga.

- Czuje się dobrze, choć jestem troszkę obolała po zabiegu. Niestety czeka mnie około pół roku przerwy. Na Rio będę już gotowa. Mam również nadzieje, ze pomogę drużynie w fazie play-off. Jestem dobrze nastawiona do dalszej ciężkiej pracy i rehabilitacji - mówi w rozmowie z oficjalną stroną lubińskiego klubu.

Źródło: zaglebie.lubin.pl

Źródło artykułu: