Hiszpański szkoleniowiec Wisły przed środowym spotkaniem chciał, by jego zawodnicy zdołali zwyciężyć jak najmniejszym nakładem sił, jednocześnie unikając choćby drobnych urazów przed niezwykle ważnym weekendowym meczem Ligi Mistrzów z Celje Pivovarną Lasko. Po końcowym gwizdku Cadenas mógł być zadowolony.
- Zdawaliśmy sobie sprawę z problemów kadrowych Stali i na pewno było to dla nich trudne spotkanie, a różnica w meczu między naszymi zespołami znalazła odzwierciedlenie na tablicy - podsumował wygraną 42:22. - Cieszę się, że odnieśliśmy zwycięstwo, zdobyliśmy dwa punkty i nie odnieśliśmy kontuzji. Teraz możemy spokojnie myśleć o Lidze Mistrzów - dodał.
W dwóch poprzednich sezonach płocka drużyna regularnie miała poważne problemy kadrowe. Wicemistrzowie Polski przez większą część rozgrywek zmagać musieli się z brakami związanymi z urazami. Wracający w obecnym sezonie do gry Miljan Pusica ma nadzieję, że płocczanie wykorzystali już limit pecha.
- Tak jak trener powtarza musimy dawać z siebie wszystko i uważać by nie odnieść przypadkowego urazu. W ostatnim sezonie mieliśmy pecha związanego z naszym zdrowiem. Mam nadzieję, że tym razem szczęście się do nas uśmiechnie i unikniemy niepotrzebnych urazów - stwierdził.
W środowym meczu w składzie Nafciarzy zabrakło jedynie Marco Oneto Zunigi, Mateusza Piechowskiego i Rodrigo Corrales. Pierwsi dwaj wracają do zdrowia po urazach, Corrales natomiast dostał wolne. Wisła zmierzy się z Celje w sobotę. Początek meczu o godz. 16:00.
Źródło: [urlz=http://www.sprwislaplock.pl/druzyna/9-i-zespol/2933-cadenas-najwazniejsze-ze-nie-odnieslismy-kontuzji]sprwislaplock.pl
[/urlz]