Udany początek mistrzostw w wykonaniu Polaków (relacja)

Udanie swój udział na Mistrzostwach Świata rozpoczęła reprezentacja Polski. Biało-czerwoni bez problemów uporali się z Algierią, ale już jutro czeka ich starcie z dużo silniejszą niż dzisiejszy przeciwnik Rosją.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy bez Artura Siódmaka oraz Mariusza Jurkiewicza rozpoczęli spotkanie bardzo nerwowo. Mnożyły się niecelne podania i rzuty. Mimo to w 7. minucie po bramce Mariusza Jurasika Polacy wyszli na prowadzenie 5:2. Reprezentanci Algierii jednak nie zamierzali się poddawać i w 13. minucie na tablicy pojawił się wynik 5:5. Biało-czerwoni nie mogli sobie poradzić w wysoką obroną trzeciej drużyny Afryki, a gdy już dochodzili do pozycji rzutowych, to fatalnie pudłowali lub udanymi interwencjami popisywał się Lamine Rabir. Kolejne minuty to już dominacja Polski. Nasi reprezentanci nie pozostawiali zbut dużo miejsca w ataku zawodnikom Algierii, a w bramce znakomicie bronił Sławomir Szmal. Biało-czerwoni zdobyli dziesięć bramek z rzędu, tracąc tylko jedną i w 25. minucie wynik brzmiał 14:6. Chwilę wcześniej na parkiecie pojawił się Marcin Lijewski, Karol Bielecki oraz Damian Wleklak, którzy wprowadzili więcej spokoju w poczynania Polaków. Na dwie minuty przed końcem Tomasz Tłuczyński po ładnej zespołowej akcji trafił na 17:7 i było to najwyższe prowadzenie biało-czerwonych przed przerwą.

W drugiej połowie Polacy systematycznie powiększali przewagę. W pierwszych minutach skutecznością błysnął Jurasik czterokrotnie pokonując bramkarza Algierii. W 40. minucie popularnego Józka zastąpił Patryk Kuchczynski i zaraz potem po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców. Polacy grali spokojnie i bez problemów radzili sobie z wysoką obroną Algierii. Trener Bogdan Wenta dał pograć wszystkim kadrowiczom wpisanym do protokołu meczowego, dlatego też na parkiecie pojawili się Adam Malcher w bramce oraz Rafał Gliński na lewym skrzydle. W 53. minucie wynik brzmiał już 35:20. Rezultat spotkania na 39-22 ustalił Bartosz Jurecki.

Już w niedzielę Polskę czeka dużo trudniejsze zadanie, bowiem zmierzy się z niezwykle groźną Rosją. Ten mecz pokaże, na co obecnie stać naszych reprezentantów. Będzie to o tyle ważny pojedynek, bowiem w przypadku awansu obu ekip wynik z tego spotkania będzie się liczył w kolejnej fazie rozgrywek. Niedzielny mecz Polski rozpocznie się o 19.30

Polska - Algieria 39-22 (17:8)

Polska:

Szmal, Malcher, Jurecki B. 3, Jurecki M. 5, Tłuczyński 6(2), Jurasik 6, Lijewski K. 4, Żółtak 2, Jaszka 1, Lijewski M. 1, Wleklak 2, Bielecki 2, Gliński 3, Kuchczyński 3.

Algieria:

Rabir, Kerbouche, Boultif 1, Labane 1, Yehia 2, Boudraly 1, Chehbour 4, Benkahla 1, Bouakaz 3, Chehbour, Zouaoui 2, Soudani 2, Berriah 4, Toum.

Komentarze (0)