Ogromne emocje w "grupie śmierci", wygrana ekipy Dujszebajewa - podsumowanie II dnia EHF Euro 2016

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

W sobotę wyjątkowo dużo emocji dostarczyły spotkania w tak zwanej "grupie śmierci", w której występują Niemcy, Hiszpania, Szwecja oraz Słowenia.

Hit "grupy śmierci" nie zawiódł

Starcie Hiszpanów i Niemców we Wrocławiu okazało się bardzo ciekawym widowiskiem, podczas którego kibice zobaczyli piękne zagrania oraz bramki (jak techniczne rzuty Hendrika Pekelera i Victora Tomasa).

Podopieczni Manolo Cadenasa starali się kontrolować boiskowe wydarzenia, ale osłabieni podczas Euro niemieccy szczypiorniści po ambitnym pościgu byli blisko sukcesu. Ostatecznie hiszpańska drużyna po niełatwej przeprawie wygrała 32:29, a najwięcej bramek - siedem - zdobył dla niej Valero Rivera. Natomiast wśród przegranych udanie zaprezentował się występujący na co dzień w Vive Tauronie Kielce, Tobias Reichmann, który zapisał na swoim koncie pięć trafień.

Maqueda zdecydowanie przesadził

Antybohaterem dnia został okrzyknięty hiszpański rozgrywający Jorge Maqueda, który otrzymał czerwoną kartkę za umyślny rzut piłką w twarz Steffena Weinholda. Sytuacja ta miała miejsce w ostatniej akcji pierwszej połowy meczu Hiszpania Niemcy. Oprócz Maquedy wcześniej za protesty został ukarany wykluczeniem jego reprezentacyjny kolega Raul Entrerrios.

Szwedzko-słoweński rollercoaster

Także palpitacji serca mogli doznać kibicujący drużynom Szwecji oraz Słowenii. Do przerwy wydawało się, że pojedynek zakończy się pogromem, gdyż Szwedzi prowadzili zdecydowanie - 16:9.

Po zmianie stron role się odwróciły, a do głosu doszli Słoweńcy, którzy raz za razem wyprowadzali skuteczne akcje. W 53. minucie Dragan Gajić mógł wyprowadzić swój zespół na prowadzenie 21:20, lecz Mattias Andersson obronił wykonywany przez niego rzut karny. Być może to była kluczowa interwencja tej konfrontacji, ponieważ w końcowym rozrachunku ekipa Trzech Koron odparła napór rywali i triumfowała 23:21.

Na kłopoty Landin

Już pierwszy mecz potwierdził, ile dla reprezentacji Danii znaczy bramkarz Niklas Landin (MVP meczu Dania - Rosja). Gdyby nie świetna postawa zawodnika THW Kiel, Rosjanie mogliby pokusić się o niespodziankę. A tak, tylko do przerwy potrafili dotrzymywać kroku Duńczykom (13:13), zaś po zmianie stron Mikkel Hansen i spółka przyspieszyli, zwyciężając 31:25.

Kontrolowana wygrana podopiecznych Dujszebajewa

Węgrzy swój udział w czempionacie Starego Kontynentu rozpoczęli od spokojnego triumfu z kadrą Czarnogóry 32:27. Roland Mikler rozpoczął dobry dla bramkarzy dzień i to on był jednym z ojców sukcesu węgierskiego zespołu. Wśród podopiecznych trenera Talanta Dujszebajewa najwięcej bramek - siedem - zdobył Bence Banhidi.

Polacy spotkali się z kapelanem

Po zwycięstwie z Serbią Biało-Czerwoni spotkali się w sobotę z kapelanem sportowców, księdzem Edwardem Pleniem. - To on wspiera nas w trudnych chwilach: po prostu Przyjaciel - napisał na swoim profilu na Facebooku obrotowy Kamil Syprzak.

To on wspiera nas w trudnych chwilach: po prostu Przyjaciel 󾌵

Posted by Kamil Syprzak on 16 stycznia 2016

Wyniki sobotnich meczów EHF Euro 2016:

Grupa C

Hiszpania - Niemcy 32:29 (18:15)

Szwecja - Słowenia 23:21 (16:9)

ZespółMZRPBramkiPkt
1. Hiszpania 3 2 1 0 80:75 5
2. Niemcy 3 2 0 1 81:79 4
3. Szwecja 3 1 0 2 71:72 2
4. Słowenia 3 0 1 2 66:72 1

Grupa D

Węgry - Czarnogóra 32:27 (16:12)

Dania - Rosja 31:25 (13:13)

ZespółMZRPBramkiPkt
1. Dania 3 3 0 0 91:75 6
2. Rosja 3 2 0 1 80:78 4
3. Węgry 3 1 0 2 80:84 2
4. Czarnogóra 3 0 0 3 76:90 0
Źródło artykułu: