Kirejew przyćmił Miklera
Czwarty dzień EHF Euro 2016 rozpoczął się od ważnego pojedynku w grupie D, a mianowicie Rosja - Węgry. Sborna postawiła podopiecznym Talanta Dujszebajewa trudne warunki gry i po 1. połowie prowadziła 14:10. Co prawda po zmianie stron węgierski zespół zagrał skuteczniej, ale w końcówce nie starczyło mu już czasu na zniwelowanie wszystkich strat, przez co przegrał 26:27. Bohaterem Rosjan był ich bramkarz Wiktor Kirejew, który spisał się lepiej od swojego vis-à-vis Rolanda Miklera. Natomiast najwięcej bramek dla triumfatorów - sześć - zdobył Timur Dibirow.
Słoweńcy o krok od sensacji
Jeszcze więcej emocji dostarczyło starcie reprezentacji Słowenii z Hiszpanią. Od początku swój styl gry chcieli narzucić Słoweńcy, co im się udało i po pierwszych trzydziestu minutach wygrywali 13:10. Niemal w pojedynkę ze swoimi rywalami walczył Julen Aguinagalde, który raz za razem trafiał do słoweńskiej bramki. Podopieczni Manolo Cadenasa dopiero rzutem na taśmę w ostatnich sekundach wyrwali Deanowi Bombacowi i spółce jeden punkt (24:24).
- Każdy mecz na mistrzostwach jest jak finał. Poziom każdego zespołu jest bardzo wysoki. Wszyscy mają świetne drużyny i jest bardzo trudno o zwycięstwo w każdym meczu - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Aguinagalde.
Czarnogóra pokazała pazur
Ci, którzy oglądali konfrontację Czarnogóry z Danią po inauguracyjnej odsłonie przecierali oczy ze zdumienia, gdyż skazywani na pożarcie Czarnogórcy mieli dwie bramki więcej od swoich przeciwników (16:14). Po zmianie stron czarnogórski zespół wciąż ambitnie walczył, lecz ostatnie słowo należało do bardziej doświadczonych Duńczyków, którzy zwyciężyli 30:28.
Drugie połowy koszmarem Szwedów
Gdyby mecze kończył się po pierwszej połowie, Szwecja często wygrywałaby je różnicą kilku trafień. Jednak taki stan nie ma miejsca, a Szwedzi często zawodzą w drugich częściach potyczek.
Nie inaczej było w trakcie rywalizacji z Niemcami. Do przerwy Trzy Korony spokojnie prowadziły grę i wypracowały sobie czterobramkową przewagę (17:13). Lecz w II odsłonie zobaczyliśmy zupełnie inną, bezradną szwedzką drużynę, co skrzętnie wykorzystali Niemcy, wygrywając 27:26.
Zła wiadomość dla Biało-Czerwonych
W poniedziałek okazało się, że polski obrotowy Bartosz Jurecki z powodu kontuzji nie będzie mógł zagrać we wtorkowym meczu z Francją, który zdecyduje o pierwszej pozycji w grupie A. To spore osłabienie Polaków, gdyż Jurecki to stały wykonawca rzutów karny i jest praktycznie nieomylny na linii 7. metrów.
Wyniki poniedziałkowych meczów EHF Euro 2016:
Grupa C
Słowenia - Hiszpania 24:24 (13:10)
Niemcy - Szwecja 27:26 (13:17)
Zespół | M | Z | R | P | Bramki | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Hiszpania | 3 | 2 | 1 | 0 | 80:75 | 5 |
2. | Niemcy | 3 | 2 | 0 | 1 | 81:79 | 4 |
3. | Szwecja | 3 | 1 | 0 | 2 | 71:72 | 2 |
4. | Słowenia | 3 | 0 | 1 | 2 | 66:72 | 1 |
Grupa D
Czarnogóra - Dania 28:30 (16:14)
Zespół | M | Z | R | P | Bramki | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Dania | 3 | 3 | 0 | 0 | 91:75 | 6 |
2. | Rosja | 3 | 2 | 0 | 1 | 80:78 | 4 |
3. | Węgry | 3 | 1 | 0 | 2 | 80:84 | 2 |
4. | Czarnogóra | 3 | 0 | 0 | 3 | 76:90 | 0 |
Polska - Macedonia. Kamil Syprzak: Francja takie błędy wykorzysta