Challenge Cup: skromna zaliczka Hiszpanek

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

W pierwszym półfinałowym pojedynku Challenge Cup elbląski Start przegrał jedną bramką (24:25) z Rocasa Gran Canaria. Kwestia awansu rozstrzygnie się w Hiszpanii 10 kwietnia.

Udział w półfinale Challenge Cup to duży sukces zarówno dla Startu Elbląg jak i hiszpańskiej Rocasy Gran Canaria. EKS na drodze do półfinału najpierw wygrał dwumecz z słoweńskim ZRK Mlinotest Ajdovscina, a następnie okazał się lepszy od tureckiego Izmir BSB SK. Hiszpanki z kolei wysoko pokonały kosowski KHF Shqipona, a następnie ograły serbski ZRK Izvor Bukovicka Banja,

Wynik pojedynku otworzyła Almudena Rodrigez. Gospodynie długo nie mogły się wstrzelić w bramkę strzeżoną przez rewelacją Silvię Navarro, a sztuka ta udała się dopiero w 4. minucie Magdalenie Szopińskiej. Elblążanki miały duże problemy ze skutecznością, myliły się także przy podaniach, a rywalki przeprowadzały błyskawiczne kontrataki i w 11. minucie prowadziły 6:2. Po czasie zarządzonym na prośbę Andrzeja Niewrzawy, gra EKS wróciła na właściwe tory. Do siatki trafiały kołowe Startu, w końcu padł też skuteczny rzut z drugiej linii i tablica wyników wskazywała 6:7. Kolejne minuty meczu były już zdecydowanie bardziej wyrównane, jednak to Hiszpanki miały dwa-trzy gole przewagi. Dobra gra m.in. Aleksandry Jędrzejczyk, spowodowała że w końcówce pierwszej połowy gospodynie straty w większości odrobiły i na przerwę chodziły przy wyniku 11:12.

Na początku drugiej odsłony zawodów znów dała o sobie znać Silvia Navarro. Elblążanki grały bardzo nieskutecznie, za to rywalki nie zmarnowały danych im okazji i rzuciły cztery bramki z rzędu. Gospodynie trafiły dopiero w 37. minucie, a chwilę później Ewa Andrzejewska zniwelowała straty do trzech bramek i taka różnica utrzymywała się do 45. minuty. Gdy dwa kolejne trafienia zanotowały Hiszpanki, znów o czas poprosił szkoleniowiec EKS. Sugestie trenera zaowocowały lepszą grą miejscowych, które dość szybko odrobiły straty i wydawało się, że będą w stanie doprowadzić do remisu. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Rocasy 25:24 i kwestia awansu rozstrzygnie się dopiero w pojedynku rewanżowym.

Start Elbląg - Rocasa Gran Canaria 24:25 (11:12)

Start:Szywerska, Warywoda - Dankowska 5, Muchocka 4, Jędrzejczyk 4/2, Matuszczyk 4, Gerej 2, Lisewska 2, Szopińska 1, Andrzejewska 1, Waga 1, Świerżewska, Kwiecińska, Balsam, Hawryszko.
Kary: 2 minuty
Karne:2/4

Canaria
: Navarro, Hernandez - Trojaola 8, Rodriguez 6, Lopez 4, Toscano 3, Mbengue 2, Lujan 1, Falcon 1, Pena, Diallo, Albadalejo, Simon, Tejede.
Kary: 8 minut
Karne: 0/1

W drugiej parze półfinałowej Kastamonu B. Genclik SK pokonał HC Karpaty 24:20. 3 kwietnia odbędzie się drugi pojedynek pomiędzy tymi zespołami. Start rewanż rozegra 10 kwietnia w Hiszpanii.

Źródło artykułu: