Paweł Salacz zadebiutuje w meczu z Vive Tauronem Kielce. "Początki na pewno nie będą łatwe"

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz

Mierzący 207 centymetrów wzrostu absolwent SMS-u ZPRP Gdańsk - Paweł Salacz czeka na swój debiut w PGNiG Superlidze. Zmierzy się z nie byle kim, bo z Vive Tauronem Kielce.

Paweł Salacz dołączył przed sezonem do Wybrzeża Gdańsk i będzie miał okazję do debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Przygotowania przebiegają bardzo dobrze. Mamy fajny zespół, zgranych zawodników. To połączenie młodości z doświadczeniem. Wybrałem Wybrzeże dlatego, że mam okazję trenować pod okiem bardzo dobrego duetu trenerskiego Damian Wleklak - Marcin Lijewski. Koledzy też będą mnie wspierać. To był dobry wybór - powiedział obrotowy.

Obok Salacza, do Wybrzeża przyszedł w ostatnim okienku transferowym Marek Podobas. Ponadto w drużynie został Łukasz Rogulski, który pięć lat temu, podobnie jak teraz Salacz, przeszedł do tego klubu z SMS-u ZPRP Gdańsk. - Jest nas trzech. Łukasz też skończył SMS i mam nadzieję, że będę grał tak samo dobrze jak on. Będziemy się nawzajem wspierać i dawać z siebie wszystko. Ja jestem gotowy do gry w obronie i w ataku i mam nadzieję, że trener będzie dawał mi szansę i tu i tu - zauważył najwyższy zawodnik Wybrzeża.

Szykujący się do debiutu w PGNiG Superlidze zawodnik nie miał dużo czasu na odpoczynek po ostatnim sezonie. - Było zgrupowanie przed mistrzostwami Europy do lat 20 i same zawody. Po nich miałem tydzień odpoczynku. Może przydałoby się go trochę więcej, ale nie jest źle, bo jeszcze bym się rozleniwił. Lepiej dla mnie, że stało się tak, jak się stało - przeanalizował. - Chłopaki przyjęli mnie bardzo fajnie i fakt, że przyszedłem trochę później w niczym mi nie przeszkodził. Trenuję tak samo mocno jak oni - dodał.

Gra w elicie to dla każdego młodego zawodnika spore wyzwanie. - Początki na pewno nie będą łatwe, ale z czasem jak nabiorę siłę i doświadczenie, będzie lepiej. Ja wiem, że brakuje mi trochę siły. Muszę też poprawić swoją kondycję i zebrać doświadczenie. Większość chłopaków grało w PGNiG Superlidze i to jest bardzo ważne - przyznał Salacz.

Szczypiornista, który w ubiegłym sezonie grał zazwyczaj przy publiczności sięgającej stu osób, na początku sezonu będzie mógł się zmierzyć z triumfatorem Ligi Mistrzów - Vive Tauronem Kielce w Ergo Arenie. - To prawda, już na początek gramy z Vive Tauronem. Mam nadzieję, że postawimy się rywalom, którzy dopiero wrócili z igrzysk olimpijskich. Nie odpuścimy i sami stawiamy sobie wysoko poprzeczkę. Chcemy zagrać jak najlepszy mecz. Oczywiście publiczność będzie dużo większa, ale już zdążyłem poznać gdańskich kibiców. Mam nadzieję, że będą licznie przychodzić na nasze spotkania. Ja już jako zawodnik SMS-u zawsze jak tylko miałem okazję, starałem się przychodzić na mecze Wybrzeża - przypomniał Paweł Salacz.

ZOBACZ WIDEO: Karol Urbaniak coraz bliżej obrony tytułu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (11)
endriu122
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo ,zawsze trzeba przed sobą stawiać najwyższe cele.Powodzenia w dalszej karierze panie Pawle. 
avatar
Czarcik
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
I tak powinni myśleć młodzi zawodnicy - cele trzeba stawiać sobie wysokie. Grając z lepszymi sami staną się lepsi, jeżeli tylko trema ich nie zje. Oby reszta debiutantów miała podobne podejście Czytaj całość
avatar
handball Wybrzeże
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Młody powodzenia. Trenuj ciężko, zawsze graj na maksimum możliwości, a efekty kiedyś przyjdą. Dobrze, że masz szacunek dla rywala, a jednocześnie znasz swoją wartość i wiesz, że trzeba walczyć Czytaj całość
avatar
Gosia Vvk
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Drogi Panie może warto odświeżyć definicje pokory "Pokora – cnota moralna, która w ogólnym rozumieniu polega na uznaniu własnej ograniczoności, nie wywyższaniu się ponad innych i unikaniu chwal Czytaj całość
avatar
Maxi-102
7.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Trzymamy kciuki i dopingujemy za Wybrzeżem...:)