27-letni lewy rozgrywający opuścił otwierający mistrzostwa mecz z Francją przez uraz lewego barku. - Jego brak był bardzo odczuwalny. To nasz podstawowy zawodnik, najważniejszy gracz w obronie - mówił po spotkaniu inny rozgrywający reprezentacji, Jose Guilherme de Toledo.
Dos Santos w drużynie Washingtona Nunesa odgrywa kluczową rolę zwłaszcza w obronie i jego brak w meczu z Francuzami był nadto widoczny. Brazylijczycy przegrali aż 16:31. - Różnica między nami i Francuzami nie jest aż tak wielka - dodawał de Toledo.
Polscy kibice powinni kojarzyć dos Santosa głównie z igrzysk w Rio de Janeiro i przegranego przez Polaków meczu z Brazylią 32:34. 27-latek był wtedy jednym z katów Biało-Czerwonych - rzucił pięć bramek, a więcej od niego miał tylko de Toledo.
Igrzyska w Rio były zresztą najlepszym turniejem dos Santosa. W sześciu meczach zdobył 21 bramek i zanotował 16 asyst - tak dobrych statystyk w zespole nie miał żaden zawodnik.
Na pięć godzin przed meczem z Biało-Czerwonymi wciąż nie ma informacji, czy dos Santos zagra z Polakami. Przed meczem z Francją Brazylijczycy zapowiadali, że jego uraz jest niegroźny, ale jednocześnie nie zgłosili go do składu. W piątek rozgrywający trenował z zespołem w Nantes.
Początek sobotniego meczu o 14:45. Transmisja w Telewizji Polskiej, a relacja "na żywo" na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gębala: gdy dostaję cios od rywali, to czuję większą złość (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}