2. Bundesliga: Adam Weiner przypomniał o sobie, drużyna Polaków kilka oczek od awansu

Facebook / Facebook - TuS N-Lübbecke / Łukasz Gierak w barwach TuS N-Lübbecke
Facebook / Facebook - TuS N-Lübbecke / Łukasz Gierak w barwach TuS N-Lübbecke

Bez zmian na czele 2. Bundesligi. Po 30. kolejkach nadal prowadzi TuS N-Luebbecke Łukasza Gieraka i Piotra Grabarczyka. Bardzo dobry występ w zremisowanym meczu z HSG Nordhorn-Lignen zaliczył Adam Weiner z Wilhelmshavener (26:26).

Do końca rozgrywek pozostaje osiem kolejek i TuS N-Luebbecke jedną nogą jest w Bundeslidze. Po zwycięstwie 29:25 z TSG Lu-Friesenheim "polski" zespół do awansu potrzebuje ośmiu punktów. Aktualnie o siedem oczek wyprzedza SG BBM Bietigheim, a o dziewięć DJK Rimpar i TV Huettenberg.

W meczu 30. kolejki Gierak rzucił dwie bramki w pięciu próbach, do swojego dorobku dopisał też dwie asysty. Grabarczyk, występujący tylko w defensywie, zakończył mecz z dwuminutową karą. Głównymi bohaterami potyczki zostali bramkarze z Luebecke. Peter Tatai i Nikola Blazicko, odbijali piłki z ponad 40 proc. skutecznością.

Skoro o golkiperach mowa, to o swojej obecności w 2. Bundeslidze przypomniał Adam Weiner. Wicemistrz świata 2007, kończący karierę po sezonie, w ciągu 30 minut 10 razy zatrzymał rzuty rywali i miał spory udział w wywalczeniu cennego remisu 26:26 z HSG Nordhorn-Lingen. Wilhelmshavener HV zajmuje 12. miejsce, ale nadal nie może być pewne utrzymania.

W bramkę TV 05/07 Huettenberg nie mógł wstrzelić się Denis Szczęsny, za to popisał się czterema asystami. Jego TUSEM Essen przegrało 26:27 i ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.

ZOBACZ WIDEO Katarzyna Kiedrzynek: Trener reprezentacji mnie zszokował, łzy poleciały mi z oczu

Komentarze (0)