PGNiG Superliga: Arkadiusz Moryto show. Zagłębie skruszyło SPR Stal Mielec
SPR Stal Mielec na pierwsze zwycięstwo w nowym roku musi jeszcze poczekać. Ekipę Krzysztofa Lipki i Tomasza Sondeja rozstrzelał w sobotę znakomity Arkadiusz Moryto. Prawoskrzydłowy poszedł na rekord i wpisał się na listę strzelców aż piętnaście razy.
Team z Dolnego Śląska zwietrzył swoją szansę i w 17. minucie rozpoczął seryjne bombardowanie mieleckiej bramki. Zaniepokojony sztab szkoleniowy miejscowych poprosił o czas, ale krótka przerwa nie wybiła Miedziowych z rytmu. Drużyna MKS Zagłębia Lubin trafiła do siatki aż dziewięć razy z rzędu i w końcówce pierwszej połowy prowadziła w Mielcu różnicą siedmiu "oczek". Stal nie zwieszała jednak głów i odrobiła część strat już przed zejściem do szatni.
Początek drugiej połowy, podobnie jak końcówka pierwszej, toczył się pod dyktando Czeczeńców. Gdy w 34. minucie akcję miejscowych wykończył Piotr Krępa, okazała przewaga lubinian stopniała zaledwie do jednej bramki.
Pożar ugasiły trafienia błyszczącego w ofensywie Arkadiusza Moryty i kolejne parady młodego Jakuba Skrzyniarza. Dzięki nim, na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem sędziów, w lubińskich szeregach zapanował spokój. Osiem bramek dystansu dawało przyjezdnym duży margines błędu.
Lekkie rozluźnienie natychmiast wykorzystała SPR Stal Mielec. Ekipa miejscowych zdobyła się na kolejny zryw i dzięki licznym, skutecznym akcjom Rafała Krupy oraz Tomasza Mochockiego niebezpiecznie zbliżyła się w 57. minucie do rywala na trzy trafienia. Ku uciesze gości, do końca z powodzeniem rzucało już tylko Zagłębie i... bijący strzeleckie rekordy Arkadiusz Moryto.
SPR Stal Mielec - Zagłębie Lubin 26:33 (14:18)
Stal: Lipka (6/14 - 43%), Wiśniewski (8/33 - 24%) - Wilk 1, Krępa 6, Janyst 2, Mochocki 3, Kłoda, Sarajlić 5, Kawka 2, Cuzić 2, Wojkowski, Krupa 5, Ćwięka
Karne: 2/4
Kary: 6 min.
Zagłębie: Małecki (0/1), Skrzyniarz (19/46 - 43%) - Bondzior, Przysiek 1, Mrozowicz 4, Pawlaczyk 5, Szymyślik 1, Czuwara 5, Pietruszko 1, Moryto 15, Dudkowski, Dawydzik, Mollino
Karne: 6/6
Kary: 6 min.
Sędziowie: Andrzej Chrzan - Michał Janas
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Golden retriever, który uwielbia koszykówkę