Puchar Polski: dreszczowiec w Opolu. Nikola Prce bohaterem Azotów Puławy
Azoty Puławy przegrały z Gwardią Opole 23:25 w rewanżowym meczu 1/2 finału Pucharu Polski. Pierwsze spotkanie wygrali puławianie 31:28 i to oni zagrają w finale z PGE VIVE Kielce.
Nie zmieniło to zbytnio obrazu gry. Skuteczna obrona, połączona z dobrą grą bramkarzy i kiepską skutecznością w ataku, sprawiały że padało niewiele bramek. Wadim Bogdanow między słupkami bramki Azotów też bowiem grał lepiej z każdą minutą. Na tablicy wyników najczęściej widniał remis. Trzeba wspomnieć, że grą gości nieźle dyrygował Krzysztof Łyżwa, który po kilku minutach meczu zmienił Piotra Masłowskiego.
W 35. minucie Paweł Podsiadło wyprowadził Azoty na prowadzenie 14:12. Był to ważny moment, bo wcześniej to Gwardziści dwukrotnie mieli szansę odskoczyć na trzy bramki i odrobić stratę z Puław. Od tego momentu to goście mieli w tym meczu optyczną przewagę. Zdobywanie bramek przychodziło im łatwiej niż opolanom. Czas też działał na korzyść graczy z Lubelszczyzny. Na kwadrans przed końcem mieli szansę odskoczyć na cztery bramki, ale kontrę Mateusza Seroki zatrzymał Malcher.
Tymczasem podopieczni Rafała Kuptela minimalnie odrobili stratę (19:19 w 51. min.). W finale wciąż jednak były Azoty. Bramkarze obu drużyn znów wyczyniali cuda. Sześć minut przed końcem Gwardia odzyskała prowadzenie i robiło się coraz goręcej. Waszkiewicz próbował studzić swój zespół, biorąc czas. Bez skutku. Gospodarze dorzucili kolejną bramkę. Byli o włos od wywalczenia finału.
ZOBACZ WIDEO Łowcy Wrażeń zaangażowani w nowy sport. "Padel to świetna inicjatywa dla aktywnych"Ostatnia minuta meczu przypominała dreszczowiec Hitchcoka. Miejscowi prowadzili 24:22 i mieli piłkę. Celny rzut mógł im dać odrobienie straty i awans. Trafił Kamil Mokrzki! Do końca pozostało 14 sekund. Kolejny czas dla Waszkiewicza. Akcja puławian i niemal równo z syreną trafił Nikola Prce. Po wybrzmieniu tejże syreny Bośniak utonął w objęciach kolegów. Jego drużyna zagra o Puchar Polski z PGE VIVE Kielce.
KPR Gwardia Opole - KS Azoty Puławy 25:23 (11:10)
Gwardia: Malcher - Mauer 6, Siwak 5, Łangowski 4, Zadura 4, Mokrzki 3, Jankowski 2, Lemaniak 1, Tarcijonas, Dementev, Morawski
Karne: 5/6
Kary: 4 min. (Łangowski i Tarcijonas - po 2 min.)
Azoty: Bogdanow, Koszowy - Panić 4, Podsiadło 3, Seroka 3, Gumiński 3, Prce 2, Masłowski 2, Skrabania 2, Łyżwa 2, Jurecki 1, Ostrouszko 1, Grzelak, Titow, Kuchczyński
Karne: 0/1
Kary: 12 min. (Jurecki - 4 min., Podsiadło, Masłowski, Prce i Grzelak - po 2 min.)
Sędziowie: Sebastian Pelc oraz Jakub Pretzlaf (Rzeszów)
Delegat ZPRP: Marek Majka
Widzów: 1500