Energa AZS Koszalin bez bramkarki i rozgrywającej

WP SportoweFakty / Grzesiek Jędrzejewski / Na zdjęciu: Beata Kowalczyk
WP SportoweFakty / Grzesiek Jędrzejewski / Na zdjęciu: Beata Kowalczyk

W Enerdze AZS Koszalin nie zagra już bramkarka Beata Kowalczyk. Potwierdziły się także informacje o odejściu z klubu rozgrywającej, Ksenii Procenko.

Kowalczyk to czołowa postać w Enerdze AZS. Miała bardzo duży wpływ na grę koszalinianek. Walnie przyczyniła się do ostatniego osiągnięcia, czyli zdobycia brązowych medali po 5 latach od ostatniego triumfu. Nic więc dziwnego, że działaczom bardzo zależało na zatrzymaniu bramkarki w swoim zespole. Negocjacje nie zakończyły się jednak powodzeniem.

- Zawodniczka poinformowała nas dzisiaj (21 maja) po wieczornym treningu, że zamierza związać się jednak z innym klubem. Nie spodziewaliśmy się tego, byliśmy przygotowani na podpisanie kontraktu - poinformował prezes spółki Piłka Ręczna Koszalin SA, Roman Granosik.

- Życie natomiast pisze swoje scenariusze - dodał działacz nowych brązowych medalistek mistrzostw Polski. Kowalczyk postanowiła kontynuować swoją sportową karierę znacznie bliżej morza, podpisała już umowę z GTPR-em Gdynia, którego barw broniła w latach 2012-2014.

Drużynę z województwa zachodniopomorskiego opuści także występująca najczęściej na prawym rozegraniu Ksenija Procenko, która nie odgrywała tak dużej roli jak jej koleżanka.

Na finiszu są już rozmowy z obrotową - Hanną Rycharską oraz drugą bramkarką, która wraca do gry po urlopie macierzyńskim, Izabelą Prudzienicą. Nie wiadomo, jak zakończą się rozmowy kontraktowe ze skrzydłową, Kingą Lalewicz. Obecna kadra zespołu liczy 13 zawodniczek.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: PGE VIVE z awansem do finału po trudnej przeprawie w rewanżu z Azotami

Źródło artykułu: