Dwa transfery Spójni Gdynia. Dołączyli obcokrajowiec i doświadczony ligowiec

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Dawid Przysiek
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Dawid Przysiek

Spójnia Gdynia pozyskała dwóch nowych zawodników. Do zespołu z północnej części Trójmiasta dołączyli doświadczony polski ligowiec Dawid Przysiek oraz Brazylijczyk Jackson Souza.

Po ubiegłym sezonie, Spójnia Gdynia mocno zmieniła swój skład. Do drużyny dołączyło już kilku znanych z występów na polskich parkietach zawodników oraz utalentowana młodzież. Tym razem przyszedł czas na dwa kolejne transfery. Pierwszym z nich jest Dawid Przysiek, król strzelców PGNiG Superligi z sezonu 2011/12. Urodzony w 1987 roku zawodnik od 2012 roku nieprzerwanie grał w Zagłębiu Lubin. W minionych rozgrywkach rzucił 67 bramek.

To może być ważna postać klubu znad morza. - Jest to bardzo doświadczony zawodnik, który wniesie wiele do naszego grania. Przede wszystkim cieszę się z tego, że młodzi chłopcy będą mogli się od niego wiele nauczyć. Na pewno nie jest to typowy obrońca, bardziej stawiamy na jego doświadczenie w ataku, bo potrafi zagrać indywidualnie i zespołowo. Będzie jedną z kluczowych postaci w zespole - stwierdził bez cienia wątpliwości Dawid Nilsson, trener gdynian.

Kolejnym nowym zawodnikiem jest Brazylijczyk Jackson Souza, praworęczny rozgrywający, którego podstawową pozycją jest lewa połówka. Pozytywnie przeszedł testy w Spójni, do której zarekomendował go Anderson Mollino, również nowy zawodnik klubu z Trójmiasta.

- Oni są kolegami. Grali razem w czterech klubach, znają się dobrze i dzięki Andersonowi mogliśmy zaproponować Jacksonowi testy w gdyńskim klubie. Zgodził się na to, przyjechał do Polski, wziął udział w turnieju i pozytywnie przeszedł sprawdzian. Cieszę się z tego, że się ze sobą porozumieliśmy - powiedział Nilsson.

Dla byłego reprezentanta Polski, który niedawno zaczął karierę trenerską transfer Souzy ma dać duże pole manewru. - To doskonała alternatywa dla Roberta Kamyszka, a także dla naszej obrony. Robert jest przewidziany na obronę 6:0, ale będziemy chcieli grać też obroną wysuniętą, a Jackson Souza bardzo dobrze gra na tej pozycji. To silny, dynamiczny chłopak, który trochę czasu był poza treningiem, ale jest dobrym materiałem do pracy - podsumował Nilsson.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 86. Miłka Raulin: Elbrus poważnie pogroził mi palcem. Wiedziałam, że to może być moja zguba [4/4]

Źródło artykułu: