PGE Vive i Orlen Wisła są między młotem a kowadłem. Decyzja Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej (EHF) sprawiła, że polskie kluby zostały wplątane w polityczną grę.
Liga na podwójnym gazie
Wszystko przez pieniądze. 31 sierpnia EHF poinformowała, że rozgrywki Ligi Mistrzów mają nowego partnera premium - Nord Stream 2. A to spółka odpowiedzialna za budowę kontrowersyjnego politycznie Gazociągu Północnego oraz podmiot konkurencyjny w stosunku do sponsorów tytularnych polskich klubów: Polskiej Grupy Energetycznej oraz PKN Orlenu.
Przedstawiciele Nord Stream 2 podpisali z władzami EHF 2-letnią umowę, dzięki której nazwa firmy będzie szeroko eksponowana przy okazji wszystkich meczów najważniejszych europejskich rozgrywek piłki ręcznej. I PGE Vive oraz Orlen Wisła znalazły się w kłopocie.
Polityczna gra
Kluby próbowały negocjować z federacją, ta na razie jest jednak nieugięta. Argument o konflikcie branżowym EHF z miejsca odrzuciła. Problemem są zarówno interesy sponsorów, jak i - a może przede wszystkim - polityka.
Nord Stream 2 to podmiot odpowiedzialny za budowę drugiej nitki Gazociągu Północnego łączącego Rosję i Niemcy, z pominięciem Ukrainy oraz krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Zdaniem ekspertów projekt ten ma przede wszystkim charakter polityczny. Nie ma biznesowego uzasadnienia i osłabia bezpieczeństwo Polski oraz całego regionu.
Nasz kraj na arenie międzynarodowej wielokrotnie się projektowi sprzeciwiał.
Zaklejone koszulki
Nastroje w Kielcach i Płocku są kiepskie, oba kluby ograniczyły się na razie do skromnych oświadczeń. W najbliższych meczach Ligi Mistrzów zarówno PGE VIVE (sobota, wyjazdowe spotkanie z Telekom Veszprem), jak i i Orlen Wisła (niedziela, domowe starcie z Wacker Thun) zagrają z koszulkach z zasłoniętym logiem sponsora rozgrywek.
Klub z Płocka ogłosił, że decyzja jest spowodowana "konfliktem branżowym podmiotów sponsorujących". Kielczanie z kolei w oświadczeniu podkreślili, że "decyzja została podjęta w wyniku rozmów ze sponsorem", a "klub analizuje możliwości podjęcia kroków prawnych, które pozwolą wypracować długofalowe rozwiązanie tej sprawy".
PGE Vive i Orlen Wiśle za złamanie marketingowych wymogów EHF grożą surowe kary: od solidnej grzywny do wykluczenia z rozgrywek.
Sponsorzy za klubami
- W pełni rozumiemy trudną sytuację, w której znalazł się płocki klub - mówi rzecznik prasowy PKN Orlen Joanna Zakrzewska. - Wspieramy go i współpracujemy w rozwiązaniu problemu. Nie jest to korzystna sytuacja dla samego klubu, sponsorów i przede wszystkim kibiców. Liczymy na zdroworozsądkowe podejście europejskiej federacji.
W podobny sposób za pośrednictwem Twittera wypowiada się prezes PKN Orlen Daniel Obajtek: - Jako główny sponsor Orlen Wisły rozumiemy trudną sytuację klubu w związku ze sponsoringiem Ligi Mistrzów przez Nord Stream 2. Podejmiemy wszelkie możliwe kroki prawne mające na celu ochronę naszej marki w kontekście sponsoringu piłki ręcznej.
Wsparcie ze strony sponsora mają także mistrzowie Polski. - PGE z zadowoleniem przyjmuje decyzję klubu o zakryciu logo Nord Stream 2. W tej trudnej sytuacji spółka wspiera i będzie wspierać PGE Vive Kielce. Liczymy na to, że europejska federacja podejdzie do sprawy konfliktu branżowego ze zrozumieniem - pisze rzecznik prasowy PGE Maciej Szczepaniuk.
Autor na Twitterze:
ZOBACZ WIDEO Reprezentant Polski ocenił mecz z Irlandią. "Najważniejsze, że potem to poprawiliśmy"