PGNiG Superliga Kobiet: niespokojny sen lidera. Arka popłynie dalej (8)?

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Kinga Gutkowska (Arka Gdynia)
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Kinga Gutkowska (Arka Gdynia)

Osiem kolejek PGNiG Superligi Kobiet już za nami, ale nie wszystkie kluby mają tyle w nogach. O to, by mieć ich więcej walczą w Gdyni. Arce potrzebny jest cud. Na Pomorzu trwa walka z czasem. Lont już się pali.

Ostatnią kolejką wstrząsnęły nie tyle wyniki, skądinąd niektóre naprawdę ciekawe, co sytuacja jednego z bardziej utytułowanych klubów w polskiej PGNiG Superlidze Kobiet, mistrza Polski w sezonach 2011/2012 oraz 2016/2017. Arka stanęła na skraju przepaści. W dosłownym tego słowa znaczeniu. Jak na razie chwyta się, czego tylko może. Pytanie tylko, jak długa będzie lina i ile wytrzyma?

U byłych zawodniczek czara goryczy dawno się przelała. Nie widząc dla siebie pozytywnego rozwiązania, napisały dramatyczny w wymowie list, który skierowały do ministerstwa sportu. Odpowiedzi jak dotąd brak. Te obecne podjęły się z kolei działań ratowniczych. Zorganizowały oficjalną zbiórkę pieniędzy. Kwota ma zostać spożytkowana na przedłużenie licencji. Przed startem sezonu klub z Gdyni otrzymał ją tylko warunkowo. Pomoc zaoferowały władze miasta, ale tutaj sytuacja nie jest już tak jednoznaczna. Arka musi uzyskać prawo dalszej gry. Potrzeba tylko albo aż 30 tys. złotych. Taka okrągła "sumka" musi wpłynąć do związku do końca października.

Sprawy finansowe odbiły się na postawie zawodniczek w bardzo ważnym dla nich spotkaniu. Kinga Gutkowska dwoiła się i troiła, dołożyła aż 9 bramek, ale to nie pomogło. Już w 40. minucie gdynianki straciły Katarzynę Kołodziejską. Skrzydłowa otrzymała czerwoną kartkę z gradacji kar. To był niczym gwóźdź do trumny. 5 ciosów okazało się nokautujących. Arka spadła na przedostatnie miejsce w rozgrywkach. Nieszczęść nie ma końca.

Ciekawie było w Piotrkowie Tryb. Jeszcze do 54. minuty wynik brzmiał 22:22. Lider tabeli miał problem. Miedziowe i tym razem wyszły z niego obronną ręką. Chłodną głowę zachowała Małgorzata Trawczyńska. To właśnie ona postawiła kropkę nad i. Lubinianki nie mogą jednak spokojnie spać. Aż trzy drużyny depczą im wyraźnie po piętach. Coraz mocniej odstawać zaczynają kobierzyczanki, które nie sprostały obecnym mistrzyniom Polski z Lublina. Blisko 2 tys. ludzi obejrzało jednak ciekawe zawody, które niemal do końca trzymały w napięciu.

O niespodziance można mówić w Kielcach. Podopieczne Pawła Tetelewskiego walczą o szóstkę, a przybliżyły się do niej dzięki sukcesowi ze Startem Elbląg. Niesamowite wręcz strzelanie urządziła sobie Honorata Syncerz. 14 celnych rzutów to zdecydowany rekord tej serii. Swoje zadanie spełniły zawodniczki Energi AZS-u Koszalin oraz SPR-u Pogoni Szczecin. Oba zespoły na dobre włączyły się do walki o czołowe lokaty, a już w następnej kolejce stoczą między sobą derbowy pojedynek, który może trochę namieszać.

PGNiG Superliga Kobiet, 8. kolejka:

MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. - Metraco Zagłębie Lubin 23:26 (12:14) ---> RELACJA

MKS Perła Lublin - KPR Gminy Kobierzyce 27:23 (14:10) ---> RELACJA

UKS PCM Kościerzyna - SPR Pogoń Szczecin 24:34 (12:20) ---> RELACJA

KPR Ruch Chorzów - Arka Gdynia 24:22 (13:13) ---> RELACJA

Energa AZS Koszalin - KPR Jelenia Góra 29:22 (14:10) ---> RELACJA

Korona Handball Kielce - Start Elbląg 28:24 (14:10) ---> RELACJA

#DrużynaMPktZZpkPpkPBramki
1. MKS Zagłębie Lubin 18 54 18 0 0 0 580:388
2. MKS Lublin 18 42 13 1 1 2 518:470
3. KPR Gminy Kobierzyce 18 40 13 0 1 3 532:446
4. MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 18 30 10 0 0 8 518:491
5. Eurobud JKS Jarosław 18 27 7 2 2 7 468:466
6. Galiczanka Lwów 18 24 7 1 1 9 485:506
7. EKS Start Elbląg 18 18 6 0 0 12 474:548
8. MKS MOS Gniezno 18 17 5 1 0 12 472:563
9. Młyny Stoisław Koszalin 18 15 4 1 1 12 459:509
10. KPR Ruch Chorzów 18 3 1 0 0 17 458:577

ZOBACZ WIDEO Reprezentanci Polski oszukali przeznaczenie. Mogli zginąć w katastrofie

Komentarze (0)