PGNiG Superliga: Arka postawiła się PGE VIVE Kielce

Newspix /  Pawel Janczyk / 400mm.pl / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Blaż Janc
Newspix / Pawel Janczyk / 400mm.pl / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Blaż Janc

Ostatnia w tabeli Arka Gdynia po raz drugi w tym sezonie nie odstawała wyraźnie od PGE VIVE Kielce. Wprawdzie przegrała 25:38, ale dopiero w końcówce przewaga zdecydowanie urosła.

Skład kielczan zdecydowanie różnił się od tego z Zabrza, gdzie pojechali w zaledwie 11-osobowym zestawieniu. Z Arką wystąpili już uczestnicy MŚ 2019 Alex Dujshebaev, Angel Fernandez Perez i Julen Aguinagalde, do zespołu dołączył Artsiom Karalek. Odpoczywali jedynie Michał Jurecki i kontuzjowani - Daniel Dujshebaev oraz Luka Cindrić.

Biorąc pod uwagę znacznie szerszą kadrę VIVE, to mecz miał dość nieoczekiwany początek. Arka, jak na razie najsłabsza drużyna Superligi, radziła sobie nieźle, nawet prowadziła, dopiero po kontrach Blaża Janca kielczanie wyszli na prowadzenie i powiększyli je przed przerwą (20:12).

W wielu potyczkach następował stopniowy "odjazd" mistrzów Polski, tym razem Arka nie odpuściła i zmniejszyła stratę do pięciu bramek. Szczególnie we znaki dawał się Dawid Przysiek (11/13). Równie skuteczni byli Janc i Arkadiusz Moryto. Ta dwójka i Angel Fernandez Perez powiększyła różnicę do 13 bramek.

Arka w rundzie jesiennej przegrała z VIVE 31:40. 

PGE VIVE Kielce - Arka Gdynia 38:25 (20:12)

PGE VIVE: Cupara, Ivić - Aginagalde 4, Bis 3, A. Dujshebaev 4, Perez Fernandez 3, Jachlewski, Janc 9, Jurkiewicz 1, Karalok 3, Kulesz 2, Lijewski, Mamić, Moryto 9

Arka: Michalczuk, Pieńczewski, Zimakowski 1 - Ćwikliński 1, Czaja, Jamioł 1, Kasowicz 4, Lisiewicz 3, Przysiek 12, Rutkowski, Rychlewski, Skwierawski 1, Wołowiec 2, Wolski

ZOBACZ WIDEO Bezsensowny transfer Peszki? "Za jego pół pensji można mieć trzech młodszych zawodników"

Źródło artykułu: