PGNiG Superliga Kobiet: świetny początek trzeciej rundy. EKS Start Elbląg lepszy od Energi AZS Koszalin

Małgorzata Boluk 13 Kwietnia 2019, 23:57

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: zawodniczki EKS Startu Elbląg

• PGNiG Superliga Kobiet: cenny skalp w Kobierzycach. MKS Perła Lublin umocnił się na szczycie stawki

Szkoleniowiec Anita Unijat bardzo szybko musiała poprosić o czas. I to poskutkowało, ponieważ po krótkiej pauzie Energa AZS Koszalin zaczęła mozolnie odrabiać straty. Fatalną serię przerwała rzutem ze środka rozegrania Tamara Smbatian, a później w jej ślady poszła Monika Michałów, która przełamała się po dwóch nieudanych próbach (4:2 w 8').

Gospodynie trzymały wynik głównie dzięki Joannie Wadze i jej indywidualnym akcjom (7:5 w 14'), ale brązowe medalistki nie dawały za wygraną i wkrótce, dzięki Tamarze Smbatian, doprowadziły do wyrównania. Od tego momentu oglądaliśmy już tylko zaciętą wymianę ciosów, która zakończyła się wraz w zejściem zespołów do szatni na zasłużoną przerwę. W końcówce pierwszej połowy wyróżniały się Justyna Świerczek i Paula Mazurek.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: emocje w walce o utrzymanie! 1.FC Nuernberg na remis z Schalke 04 Gelsenkirchen [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Koszalinianki na pierwsze prowadzenie w meczu wyszły tuż po zmianie stron, ale nie cieszyły się z niego długo, ponieważ zawodniczki EKS Startu Elbląg odpowiedziały z nawiązką (14:13 w 33'). Emocje jednak nie opadały. Kilka minut później na tablicy wyników znów mieliśmy remis, a w trzeci kwadrans bardzo dobrze weszły szczypiornistki Energi AZS Koszalin.

Rzut Justyny Świerczek odbiła Izabela Prudzienica, przez obronę miejscowych przebiła się Tamara Smbatian, a później, po błędzie rywalek, na listę strzelczyń wpisała się Hanna Rycharska (19:21 w 47'). To nie był jednak czas samych dobrych wieści. Drużyna Anity Unijat musiała sobie już radzić bez Martyny Borysławskiej, która otrzymała czerwoną kartkę za faul na wychodzącej na czystą pozycję Joannie Wadze.

Na 90 sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziów prowadzenie miejscowym przywróciła Aleksandra Jędrzejczyk. Jak się później okazało, doświadczona skrzydłowa zdobyła bramkę na wagę wygranej, ponieważ koszalinianki w odpowiedzi, przy próbie dogrania na prawą flankę, wyrzuciły piłkę za linię boczną.

EKS Start Elbląg - Energa AZS Koszalin 26:25 (12:12)

Start: Powaga, Pająk, Zalewska - Świerczek 11 (7/7), Waga 5 (2/2), Gadzina 3, Yashchuk 3, Jędrzejczyk 2, Świerżewska 2, Balsam, Choromańska, Kozimur, Stapurewicz, Trbović.
Karne: 9/9
Kary: 4 min.

AZS: Sach, Prudzienica - Mazurek 11 (9/9), Smbatian 5, Michałów 3, Rycharska 3, Han 1, Striukowa 1, Tracz 1, Borysławska, Nowicka, Tomczyk, Urbaniak, Wołownyk.
Karne: 9/9
Kary: 4 min.

Czerwona kartka: Martyna Borysławska w 47. minucie (za atak na twarz)

Sędziowie: Dariusz Mroczkowski i Jakub Mroczkowski

---> Sukces polskiej drużyny Pogoń Szczecin zameldowała się w finale Challenge Cup
---> Odejścia z EKS Startu Elbląg. Reprezentantka Polski zagra w mocnym klubie