PGNiG Superliga: brąz na horyzoncie. Bitwa w Kwidzynie dla MMTS-u

Newspix / Mateusz Słodkowski / Na zdjęciu: piłkarze ręczni MMTS-u Kwidzyn
Newspix / Mateusz Słodkowski / Na zdjęciu: piłkarze ręczni MMTS-u Kwidzyn

Zapach brązowych medali pobudził MMTS Kwidzyn po kiepściutkich półfinałach Superligi z Orlenem Wisłą Płock. W pierwszym meczu o krążek pokonał u siebie Gwardię Opole 26:25. Do rozstrzygnięcia rywalizacji jednak daleko.

Porwana koszulka Jędrzeja Zieniewicza po czterech minutach, tamponada w krwawiącym nosie Kamila KriegeraMateusz Jankowski schodzący z grymasem bólu. Było widać, że na parkiecie ścierali się twardziele z Kwidzyna i Opola, dla których mecz o trzecie miejsce był jak finał Superligi.

Jeśli któraś z drużyn mogła czuć satysfakcję po przegranych półfinałach, to tylko opolanie. U siebie dokonali niemożliwego, przerwali serię 103 ligowych zwycięstw VIVE z rzędu. W Kielcach - mimo wyraźnej porażki - ponownie pokazali się z dobrej strony i uznawano ich za faworytów, zwłaszcza że MMTS rzucił Wiśle w dwumeczu zawstydzającą liczbę... 29 bramek.

Tymczasem po 20 minutach konsternacja, na tablicy 13:7 dla gospodarzy. Półfinały z Wisłą trzeba potraktować jak korepetycje z gry obronnej, bo kwidzynianie w stylu Nafciarzy wybijali rywalom piłkę ręczną z głowy. Zamknęli dostęp do bramki i do oporu kontrowali. Michał Potoczny, gdy sam nie kończył akcji, to dyrygował kolegami i obsługiwał Michała Pereta. Przed przerwą Adam Malcher tylko wyciągał piłki z siatki, miał... zero przy swoim nazwisku. Dokładniej 0/16.

ZOBACZ WIDEO: Druga połowa: Izabela Kruk broni Szymańskiego. "Media źle go zrozumiały. Ta wypowiedź wynikała z szacunku"

W tych okolicznościach wynik 16:12 był stosunkowo niskim wymiarem kary, a to dlatego, że Gwardia miała Antoniego Łangowskiego. Reprezentant Polski jest w takim gazie, że chyba trafiłby w okienko z połowy boiska. Do przerwy 5/7 w statystykach, jedna bramka ładniejsza od drugiej.

Na samym Łangowskim Gwardia nie zajechałaby daleko, liderowi w końcu mogło braknąć paliwa (ale tak się nie stało). Pojawiało się za to mnóstwo niezrozumiałych zachowań w obronie, a co za tym idzie, wykluczeń. Może MMTS nie zachwycał skutecznością, ale przynajmniej część wypracowanych pozycji udało się wykorzystać. Peret skupiał na sobie uwagę i robił kolegom miejsce, w wolną przestrzeń wbiegali Potoczny i Robert Orzechowski. Krzysztof Szczecina zrobił swoje po wejściu i utrzymywał przewagę.

Mecz stał się brzydki, czasem bliżej było mu do KSW niż Superligi, czasem do teatru. Kary podgrzewały atmosferę, zawodnicy coraz częściej dyskutowali. Dobrej piłki ręcznej jak na lekarstwo, aczkolwiek bramki Łangowskiego i Potocznego ozdabiały spotkanie. Gwardziści, przeciętni w porównaniu do poprzednich udanych bojów, wycisnęli chyba maksimum, czyli niewielką stratę przed rewanżem. A MMTS może żałować, że na własne życzenie roztrwonił większą przewagę.

Mecz o 3. miejsce (1. spotkanie):

MMTS Kwidzyn - KPR Gwardia Opole 26:25 (16:12)

MMTS: Dudek (2/11 - 18 proc.), Szczecina (8/24 - 33 proc.) - Potoczny 9/3, Orzechowski 5, Kryński 3, Peret 3, Adamski 2, Przytuła 2, Krieger 1, Nogowski 1, Janiszewski, Landzwojczak, Netz, Ossowski, Rosiak, Szczepański
Karne: 3/4
Kary: 6 min. (Rosiak, Krieger, Przytuła)

Gwardia: Malcher (3/27 - 11 proc.), Zembrzycki (1/3 - 33 proc.) - Łangowski 8, Jankowski 4, Zarzycki 4, Mauer 3/3, Lemaniak 2, Morawski 2, Tarcijonas 1, Zieniewicz 1, Klimków, Milewski, Siwak, Zadura
Karne: 3/3
Kary: 14 min. (Łangowski - 4 min., Jankowski, Zarzycki, Tarcijonas, Klimków, Milewski - po 2 min.)

Komentarze (7)
avatar
Czarcik
22.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Emocjonujący mecz. Szkoda z punktu widzenia MMTS-u tej roztrwonionej przewagi. Trener chyba trochę nie trafił z rotacjami w drugiej połowie - zmiana w bramce po przerwie, zmiany Przytuły z Adam Czytaj całość
avatar
Fajkowy
22.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kwidzyn ma nowego sponsora tytularnego : MMTS "Teatr" Kwidzyn 
avatar
haketa GKW
22.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda roztrwonionej przewagi w końcówce ale nic nie jest przesądzone. I połowa dla MMTS-u, Gwardia dała z siebie maxa, kilku zawodników kulejących i widać że mecze z VTK, odcisneły piętno. U n Czytaj całość
avatar
SteguArenaOpole
21.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I połowa za nami. Gwardia bez "armat" w drugiej linii - tylko Tolek trzymał wynik. Bez prawego rozegrania- Zadra z kontuzją. Zieniewicz zszedł na początku meczu i już nie wrócił do gry. Cały cz Czytaj całość
avatar
Grzymisław
21.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kwidzyn górą? Jeśli Malcher zagrał w tak ważnym spotkaniu chyba najgorszy mecz w sezonie, a pomimo tego gospodarze roztrwonili wysoką przewagę, ledwo utrzymali przewagę jednej bramki, to Opole Czytaj całość