Związek Piłki Ręcznej w Polsce wydał szerszy komunikat w sprawie SMS-u ZPRP Gdańsk. Czytamy w nim:
- Niepubliczne Liceum Ogólnokształcące Szkoła Mistrzostwa Sportowego ZPRP w Gdańsku zostanie przeniesiona do Kwidzyna. To konieczność z uwagi na brak dostępu do hali treningowej przy ulicy Kołobrzeskiej. Urząd Miasta Gdańska oficjalnie poinformował, że w roku szkolnym 2019/2020 NLO SMS ZPRP - z uwagi na duże obłożenie - nie będzie mogła korzystać z hali i musi znaleźć nowe miejsce treningowe dla swoich uczniów. Z przeprowadzonych przez ZPRP analiz wynika, że w Gdańsku nie ma obecnie żadnego innego obiektu, który spełniałby możliwości i wymogi lokalowe, logistyczne oraz treningowe niezbędne do profesjonalnej edukacji sportowej uczniów NLO SMS ZPRP Gdańsk.
Przeciwko tej decyzji protestowali rodzice i sami uczniowie, którzy próbowali interweniować w gdańskim ratuszu (CZYTAJ). Wygląda na to, że decyzja jest już nieodwołalna. Prezes ZPRP Andrzej Kraśnicki natomiast jeszcze raz zwrócił się do prezydent Aleksandry Dulkiewicz z prośbą o ponowną analizę sprawy i kompromis - czyli umożliwienie dokończenia nauki w Gdańsku uczniom klasy drugiej i trzeciej. Nabór do klasy pierwszej przeprowadzony zostanie już do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Kwidzynie.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Robert Lewandowski zerwał z łatką nudziarza. "Zaczął bawić się swoim wizerunkiem"
ZPRP odpowiedział też na pojawiające się zarzuty i zapewnił, że dołożył wszelkich starań, by znaleźć w Gdańsku nową halę: - Pierwsza informacja dotycząca problemów z dostępem do hali trafiła do ZPRP 27 marca 2019 r. Dyrekcja Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego SMS ZPRP w Gdańsku otrzymała pismo od Dyrektor Ogólnokształcących Szkół Sportowych w Gdańsku z informacją o konieczności jedynie ograniczenia wynajmowanych przez szkołę powierzchni hali sportowej przy ul. Kołobrzeskiej. Pod koniec kwietnia ZPRP został telefonicznie poinformowany, że w roku szkolnym 2019/2020 NLO SMS ZPRP w Gdańsku w ogóle nie będzie mogła korzystać z tego obiektu. Po otrzymaniu tej informacji Związek podjął natychmiastowe działania, by Szkoła kontynuowała swoją działalność w dotychczasowej lokalizacji. 29 kwietnia wystosowane zostało pismo do Pani Aleksandry Dulkiewicz - Prezydent Miasta Gdańska z prośbą o wsparcie i pomoc w rozwiązaniu niezwykle ważnego dla gdańskiego sportu i całej polskiej piłki ręcznej problemu.
- 21 maja ZPRP otrzymał odpowiedź, że hala przy ul. Kołobrzeskiej jest maksymalnie wykorzystana i przeznaczona na treningi grup sportowych z gdańskich szkół publicznych - stąd nie ma możliwości spełnienia oczekiwań wszystkich chętnych, którzy chcą ją wynajmować. O tej decyzji natychmiast powiadomieni zostali Rodzice i Uczniowie NLO SMS ZPRP Gdańsk.
Kamil Syprzak: Zasłużyłem na PSG
Wyjaśnienia związku kłócą się ze stanowiskiem władz Gdańska. Dariusz Wołodźko z Biura Prezydenta ds. Komunikacji i Marki Miasta odpowiedział na nasze pytania:
- Ze zdziwieniem przyjmujemy informację o rzekomej woli zakończenia długoletniej współpracy i funkcjonowania NLO w Gdańsku. Dotychczasowe zasady działania niepublicznej placówki kształcenia sportowego w przestrzeni samorządowego liceum przy ulicy Kołobrzeskiej nie uległy zmianie. Podpisana umowa najmu obowiązuje w kolejnym roku na dotychczasowych zasadach. Udzielaliśmy placówce dotychczas wszelkiego możliwego wsparcia, łącznie z udostępnianiem przestrzeni na miejskiej hali sportowej, jak i miejsc noclegowych w pobliskim internacie.Wszyscy funkcjonujemy jednak w określonej rzeczywistości prawa oświatowego, które na skutek radykalnych zmian narzuciło na gminy obowiązek zapewnienia przestrzeni zarówno dla dodatkowych roczników w szkołach podstawowych, jak i tzw. podwójnego rocznika w szkołach średnich. Wszystko to wpływa na znaczne pogorszenie dotychczasowych warunków kształcenia nie tylko na poziomie szkół samorządowych, ale - jak widać - utrudnia również działalność placówek niepublicznych.
- Problemem w kolejnych latach może być nie tylko czas pracy szkół i dostęp do specjalistycznego wyposażenia, ale również właściwa organizacja miejsc noclegowych dla uczniów. Doceniamy także dotychczasowe sukcesy szkoły w kształceniu kadry sportowej w piłce ręcznej. Placówka nie zwracała się jednak do nas ze swoimi problemami, a bez koniecznej rozmowy i analizy sytuacji oraz potrzeb zarówno NLO, jak i działających na tym obszarze placówek samorządowych nie uda nam się odpowiednio zareagować i wypracować form wsparcia. A do dyspozycji mamy bardzo dużo możliwych rozwiązań: od prób znalezienia odpowiedniej przestrzeni na terenie miasta, aż do ewentualnego utworzenia oddziałów SMS w gdańskich szkołach samorządowych.
Po 20 latach przestanie zatem istnieć placówka, która wychowała większość polskich piłkarzy ręcznych, w tym m.in. Michała Daszka, Piotra Wyszomirskiego, Arkadiusza Morytę czy Mateusza Jachlewskiego.