W Płocku myślą o przyszłości. Wisła zainteresowana Dominikiem Mathe

PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Dominik Mathe (z lewej)
PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Dominik Mathe (z lewej)

Węgier Dominik Mathe może zostać zawodnikiem Orlenu Wisły Płock. W grę wchodzi kontrakt od sezonu 2020/21, szanse na jego wcześniejsze pozyskanie są znikome.

Odkąd Vardar Skopje zaczął kusić Jose Guilherme de Toledo, w Płocku rozglądano się za następcą Brazylijczyka. Kandydatów było dwóch - doświadczony Konstantin Igropulo, który związał się już z Nafciarzami oraz 20-letni Dominik Mathe.

ZOBACZ: Wysoka pozycja Polski w rankingu EHF

Zawodnik Balatonfuredi KSE jest jednym z największych talentów węgierskiej piłki ręcznej, przed rokiem wybrano go najlepszym młodym zawodnikiem ligi. Jego klub nie zamierza lekką ręką pozbywać się wielce obiecującego mańkuta. Rozmowy w sprawie transferu przed sezonem 2019/20 spełzły na niczym. Jeśli Węgier trafi do Płocka, a to całkiem realna opcja, to niemal na pewno dopiero za rok.

W całej historii istotne znaczenie ma osoba trenera Xaviera Sabatego. Hiszpan spędził kilka lat na Węgrzech, był selekcjonerem kadry, utrzymuje kontakty z tamtejszym środowiskiem, czego dowodem jest niedawny transfer innego utalentowanego Madziara, Zoltana Szity. Co ciekawe, Mathe ma tego samego menadżera, co pozyskany niedawno gracz.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Pomimo młodego wieku, Mathe uczestniczył już w mistrzostwach świata 2019, choć akurat na duńskich i niemieckich parkietach nie nagrał się za wiele, bo był prawym rozgrywającym trzeciego albo nawet czwartego wyboru. Lepsze wrażenie zostawił w ostatniej edycji Pucharu EHF, rzucił dla Balatonfueredi 48 bramek. Węgrzy od dawna podkreślają, że jego obecny klub nijak ma się do jego potencjału i 20-latek rozgląda się za drużyną z większymi ambicjami.

ZOBACZ: Azoty z kolejnym kadrowiczem

Obecność Madziara ustabilizowałaby sytuację na prawej stronie Nafciarzy. Za rok wygaśnie umowa Zigi Mlakara, Słoweniec nie zachwyca w Płocku i przebąkiwał o możliwym powrocie do Celje. Mathe zająłby jego miejsce i prawdopodobnie rywalizowałby o pozycję w siódemce z Igropulo.

Według naszych informacji, 34-letni Rosjanin podpisał kontrakt z Wisłą do 2021 roku, chociaż do niedawna mówiło się o umowie 1+1. Zatrudnienie byłego zawodnika Barcelony wiąże się jednak ze sporym ryzykiem - od kilkunastu miesięcy Igropulo nie grał na najwyższym poziomie, opuścił Mieszkow Brześć i w spokoju leczył uraz kolana.

Komentarze (58)
avatar
Złoty Bogdan
6.07.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
"Co ciekawe, Mathe ma tego samego menadżera, co pozyskany niedawno gracz." Czytaj całość
avatar
ck
6.07.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
I bardzo fajnie. Niech przyjdzie do Wisły, a po dwóch latach jak się sprawdzi przejdzie do Kielc:) 
on6999
6.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
ale my sie zainteresowali naszym TURKIEM my go przygarneli i my go wyuczymy na DOBRA JANCZARA....do prania wam du..ssska 
on6999
6.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A wracajac do mathe to jesli jest to kawal gracza to ani veszprem ani pick go nie odpusci....a jakie sa ich mozliwosci to kazdy wie...pomarzyc kazdy moze 
avatar
Złoty Bogdan
6.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bertus w wywiadzie stwierdził, że w meczach naszej ligi może grać czterech obcokrajowców. Czyżbym przegapił jakiś komunikat władz Superligi dotyczący zwiększenia tego limitu?