Po wprowadzeniu w 2013 roku nowego regulaminu licencyjnego Krzysztof Kotwicki, według ZPRP, stracił prawo do pełnienie funkcji trenera. By je odzyskać, musiał zapłacić za związkowe kursy, stawić się na nich i zdać egzamin końcowy. Szkoleniowiec wybrał inną ścieżkę - przez wiele miesięcy toczył sądowy bój ze związkiem. Ostatecznie zwycięski (CZYTAJ), chociaż ZPRP złożył kasację do Sądu Najwyższego i sprawa jeszcze nie znalazła swojego finału.
Na razie według wyroku Sądu Apelacyjnego Kotwicki może pracować w zawodzie. Były szkoleniowiec MMTS-u Kwidzyn związał się z USAR-em Kwidzyn, beniaminkiem I ligi. Klub, który dopiero od kilkunastu miesięcy istnieje na mapie piłki ręcznej, w świetnym stylu wygrał drugoligowe rozgrywki.
Poprzednim szkoleniowcem zespołu był Mateusz Hanis.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]