W grudniu 2018 roku Paweł Genda po raz ostatni pojawił się na boisku. W 27. minucie sparingu kadry z Niemcami podjął próbę rzutu, ale został odepchnięty przez Fabiana Wiedego i niefortunnie upadł na parkiet. Doznał poważnej kontuzji kolana, niedługo później przeszedł rekonstrukcję więzadeł krzyżowych.
ZOBACZ: Nowa epoka w Superlidze Kobiet
7 września lewy rozgrywający może zagrać w meczu VfL Luebeck-Schwartau z TV 05/07 Huettenberg. Jego drużyna, prowadzona przez Piotra Przybeckiego, do tej pory zdobyła komplet punktów w dwóch kolejkach.
Powrót Gendy to także znakomita wiadomość dla reprezentacji. Były zawodnik MMTS-u Kwidzyn miał pewne miejsce za czasów kadencji Przybeckiego i stanowił realne zagrożenie rzutowe z dystansu. Po urazie kolana Tomasza Gębali Biało-Czerwoni mogą potrzebować podczas ME 2020 gracza o charakterystyce Gendy.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
ZOBACZ: W Kobierzycach czarny koń Superligi?
Rozgrywający to jeden z czterech Polaków w 2. Bundeslidze. W TuS N-Luebbecke grają Patryk Walczak i Łukasz Gierak, jednym z liderów TUSEM Essen jest Denis Szczęsny.