Anita Unijat: Mamy swoje problemy
Piłka Ręczna Koszalin nadal bez zwycięstwa w PGNiG Superlidze Kobiet. W 3. kolejce podopieczne Anity Unijat przegrały u siebie z KPR-em Gminy Kobierzyce 23:26. - Zagrałyśmy po prostu źle - nie ukrywa trenerka gospodyń.
- Zagrałyśmy po prostu źle, słabo i niekonsekwentnie - stwierdziła Anita Unijat tuż po zakończeniu zawodów. - Większość z nas doskonale zna Beatę Kowalczyk, a pozwoliłyśmy, żeby odebrała nam mnóstwo piłek - kontynuowała pani szkoleniowiec.
Odżywa piłka ręczna we Wrocławiu. Czytaj więcej!
- Wiem, że wszyscy oczekują od nas tego, że będziemy prawie wszystko wygrywać tak, jak w zeszłym roku, ale należy pamiętać, że to jest zupełnie nowy zespół, a poza tym cały czas borykamy się z mniejszymi lub większymi problemami i to na pewno ma swoje konsekwencje w grze. Oczywiście nas to nie usprawiedliwia, bo ten mecz można było wygrać - skwitowała Unijat.
Drużyna z Koszalina rozpoczęła sezon 2019/2020 od trzech przegranych z rzędu. Akademiczki gorzej rozpoczęły rywalizację o mistrzostwo Polski aż 13 lat temu (2006/2007). Kibice biało-zielonych na pierwszy triumf czekali do szóstego spotkania w rozgrywkach. Zespół okazał się wówczas wyraźnie lepszy od Ruchu Chorzów (31:23).
Zobacz także: Romana Roszak bez klubu
W 4. kolejce PGNiG Superligi Kobiet koszalinianki wystąpią w Lubinie z Metraco Zagłębiem. To będzie najciekawiej zapowiadające się spotkanie w tej serii gier. Mecz zaplanowano na 5 października (sobota, godz. 18:00).
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #3: Uratowana kariera. Tomasz Kaczor wicemistrzem świata