PGNiG Superliga: Pogrom w Kaliszu. Gospodarze bezbronni w starciu z VIVE

Newspix / Marcin Bulanda / Na zdjęciu: Andreas Wolff
Newspix / Marcin Bulanda / Na zdjęciu: Andreas Wolff

PGE VIVE Kielce pokonało Energę MKS Kalisz 42:22 (24:10). Mistrzowie Polski prowadzili całe spotkanie, a najlepiej punktującym zawodnikiem okazał się Mateusz Jachlewski, który zdobył 10 bramek.

Spotkanie na samym początku było spokojne, jednak po pięciu minutach PGE VIVE Kielce zaczęło regularnie budować przewagę, powiększając ją z 2 do 6 bramek. Kaliszanie byli bezbronni i zdecydowanie nie pomagały im stracone przy rozegraniu piłki. Znać o sobie dawał Andreas Wolff, który zatrzymywał nieliczne rzuty gospodarzy w światło bramki.

Po 17 minutach goście mieli już 10 trafień przewagi, która nie przestawała rosnąć. W ostatnich pięciu minutach nastąpiło małe przełamanie kaliszan, którzy w tym czasie czterokrotnie umieścili piłkę w siatce. Nie dało to jednak zbyt wiele, gdyż na przerwę goście schodzili z korzystnym dla siebie wynikiem 24:10.

ZOBACZ: Piłka ręczna. Legenda poprowadzi Niemców? Alfred Gislason chce wrócić do zawodu

Druga połowa nie obfitowała w niespodzianki i wszystko przebiegało zgodnie z planem kielczan. Wolffa na bramce zastąpił Kornecki, który pozwolił kaliszanom na nieco więcej, dzięki czemu przewaga gości nie rosła już tak dynamicznie jak w pierwszej części spotkania. Kilka udanych akcji zaliczył Robert Kamyszek, jednak mecz nadal był bardzo jednostronny.

W ekipie z Kalisza nie było mocnych punktów, a bramkarze, pod nieobecność Łukasza Zakrety, nie pomagali tak jak ma to miejsce zazwyczaj. W ostatnich minutach po stronie MKS-u swoją szansę dostali młodzi zawodnicy - Wojciech Błaszczyk i Maciej Przybył, który zdobył swoją pierwszą bramkę w PGNiG Superlidze. Najmocniejsi w tym spotkaniu byli zdecydowanie skrzydłowi z Kielc - Arkadiusz Moryto oraz niemal bezbłędny Mateusz Jachlewski. PGE VIVE Kielce ciągle kontrolowało wynik i ostatecznie zwyciężyło 42:22

ZOBACZ: Duet wyborowy z Kalisza. Siódemka 18. kolejki PGNiG Superligi

Energa MKS Kalisz  - PGE VIVE Kielce 22:42 (10:24)

Energa MKS Kalisz: Krekora, Liljestrand - Gąsiorek 1, Przybył 1, Kamyszek 5, Drej, Klopsteg 1, Misiejuk 2, Pilitowski K. 3, Pilitowski M. 3, Błaszczyk, Kniazeu 3, Krytski 1, Kobusiński, Adamski 2

PGE VIVE Kielce: Kornecki, Wolff - Vujović 4, Pehlivan 3, Aguinagalde 6, Jachlewski 10, Janc 4, Jurkiewicz 2, Kulesh 3, Moryto 7, Dujshebaev 2, Guillo 1

Sędziowie: Kamrowski, Wojdyr (Cedry Wielkie/Gdańsk)

ZOBACZ WIDEO: Michał Pol oburzony transferem Kamila Wilczka. "Boli mnie gdy reprezentant Polski idzie do takiego klubu"

Komentarze (26)
avatar
Maxi-102
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ojjj...będzie bolało "ekspertów" z Kielc po wtorkowym meczu....:) 
robcio 2450
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Najwazniejsze Igor gotowy do gry!!! 
avatar
Krzysztof_WP
1.02.2020
Zgłoś do moderacji
3
7
Odpowiedz
Auuuuuu a sorry zapomniałem że Wolff kończy przygodę w kielcach. Do wtorku papiaki. 
avatar
ck
1.02.2020
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Płockie dziewczyny macie trzy dni pisania o pozycji lidera. Zaczynamy odliczanie :) 
avatar
Tomek Nowak
1.02.2020
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Niestety, są zespoły które jak wychodzą na mecz z Vive, są po prostu ,,obsrane"