PGNiG Superliga. Słodka zemsta VIVE. Tałant Dujszebajew: Nie chciałbym euforii w szatni

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Alexander Scheuber / Na zdjęciu: Tałant Dujszebajew
Getty Images / Alexander Scheuber / Na zdjęciu: Tałant Dujszebajew
zdjęcie autora artykułu

Nawet najwięksi optymiście wśród kieleckich kibiców nie spodziewali się, że PGE VIVE po bardzo jednostronnym meczu pokona Orlen Wisłę Płock 29:20. - Wszystko nam wychodziło - przyznał trener Tałant Dujszebajew.

Kilka miesięcy temu Orlen Wisła przerwała 3,5-letnią niemoc, w końcu znalazła sposób na kielczan. Jesienna porażka tak bardzo zmotywowała graczy PGE VIVE, że w rewanżu wręcz zmietli rywali z parkietu (CZYTAJ).

Kapitalne interwencje Andreasa Wolffa, serie kontr, znakomite czytanie akcji Nafciarzy. VIVE pod każdym względem zagrało na najlepszym poziomie od dawna, przynajmniej jeśli chodzi o spotkania w Superlidze. Wisła wyglądała na zagubioną, jej plan w mig posypał się jak domek z kart.

ZOBACZ: Ciekawy transfer do ligi portugalskiej

- Jesteśmy zadowoleni, ale nie chciałbym w szatni euforii. To tylko jeden mecz. Tak jak przegrane spotkanie w Płocku. Chcę, abyśmy teraz wszyscy twardo stąpali po ziemi. Wszystko nam wychodziło, rywale zagrali bardzo asekuracyjnie, co pozwoliło nam kontrolować wynik - skomentował trener VIVE Tałant Dujszebajew.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski jakiego nie znacie. "Gdy mówił o zmarłym tacie załamywał mu się głos"

- Wcale nie było tak łatwo. Mieliśmy bardzo dobrą obronę, a to był dzień Andiego Wolffa. Jego obrony pozwalały nam iść do przodu i ryzykować w ataku, bo wiedzieliśmy do czego jest zdolny w bramce - dodał Władisław Kulesz.

Trener Dujszebajew myśli już o kolejnych celach i składzie na mecz Ligi Mistrzów z Montpellier. Istnieje szansa, że do składu dołączy przynajmniej jeden rekonwalescent.

- Igor Karacić musi jeszcze pauzować, walczymy o to, aby był w składzie na potyczkę z Porto, jednak jeśli będzie jakieś zagrożenie, to najważniejsze jest jego zdrowie. Angel Fernandez z kolei mocno oberwał na treningu i skarżył się na ból żeber, dlatego nie zagrał z Wisłą. Mamy nadzieję, że pojawi się w Montpellier, tak jak Krzysiek Lijewski.

Źródło artykułu:
Czy VIVE zostanie mistrzem Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
ColdPress
5.02.2020
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
dla mnie jako kibica Wisełki to dramat, co widziałem. Ale przeciwnika należy uszanować i muszę powiedzieć, że Vive sprawiło nam lanie. Gratuluję Wam zatem zwycięstwa i szczególnie szanuję zawod Czytaj całość
avatar
ColdPress
5.02.2020
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
dla mnie jako kibica Wisełki to dramat, co widziałem. Ale przeciwnika należy uszanować i muszę powiedzieć, że Vive sprawiło nam lanie. Gratuluję Wam zatem zwycięstwa i szczególnie szanuję zawod Czytaj całość