PGNiG Superliga Kobiet: chorzowianki nie zaskoczyły. KPR Gminy Kobierzyce z wysoką wygraną
Zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce nie dały się zaskoczyć nieprzewidywalnej ekipie z Chorzowa i odniosły wysokie zwycięstwo. Bardzo dobrą formę strzelecką podtrzymała Zorica Despodovska.
Gospodynie zaczęły od łatwego trzy do zera, ale po drodze nie wykorzystały dwóch rzutów karnych, co mogło trochę niepokoić. Zawodniczki Edyty Majdzińskiej w kolejnych minutach miały dość duży problem ze skutecznością. Niebieskie zwietrzyły swoją szansę, walka na parkiecie się zaostrzyła i oglądaliśmy już zaciętą wymianę ciosów (8:8 w 19').
Drużyna miejscowych w końcówce pierwszej połowy nie pozostawiła walecznej ekipie z Chorzowa już żadnych złudzeń i ruszyła z serią celnych trafień (15:10 w 30'). Nie do zatrzymania były wówczas Julia Walczak i Mariola Wiertelak, a po zmianie stron świetnie radziły sobie Aleksandra Tomczyk i Zorica Despodovska. W powiększaniu prowadzenia pomagała także czujna Beata Kowalczyk.
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w IrlandiiChorzowianki nie potrafiły już wrócić do meczu (27:16 w 46'), jednak na plus należy zaliczyć postawę bramkarek oraz współpracę rozgrywających z duetem obrotowych. - Bardzo dużo błędów po naszej stronie, a tak spotkania na pewno się nie da wygrać. Jeśli nie będziemy rzucać i w obronie nie zagramy mocnego handballu, to wynik będzie taki jak dzisiaj - oceniła kołowa chorzowskiego klubu, Karolina Jasinowska.
- Szarpiemy cały czas tym samym składem, ale to nie jest wytłumaczenie. Musimy grać do końca, została jeszcze jedna seria i przygotujemy się do niej najlepiej jak można. W Kobierzycach ewidentnie nie wypaliło, to chyba nasz najgorszy mecz - dodała zawodniczka.
- Cieszę się, że inne zawodniczki zdobyły dużo bramek. To jest fajne, że brak Kingi Jakubowskiej pozwala zaprezentować się innym. Zawsze, kiedy w składzie zabraknie dziewczyny, która jest bardzo skuteczna, to powoduje to jakiś niepokój. Już w Koszalinie dało się jednak zauważyć, że reszta drużyny ma chęć zastąpienia jej i dzisiaj to potwierdziły. Cieszę się, że mamy teraz czas, żeby odpocząć, bo czekają nas trzy trudne mecze. Oby tylko dopisało zdrowie - powiedziała trener KPR Gminy Kobierzyce, Edyta Majdzińska.
KPR Gminy Kobierzyce - KPR Ruch Chorzów 37:24 (15:10)
KPR Kobierzyce: Zima, Kowalczyk - Kucharska 4, Ilnicka, Tomczyk 6, Piotrowska 1, Janas 1, Wiertelak 6, Kozioł, Ivanović 2, Walczak 5, Koprowska 2, Despodovska 10, Wicik, Michalak.
Karne: 6/9
Kary: 6 min.
KPR Ruch Chorzów: Kuszka, Chojnacka, Gryczewska K. - Jasinowska 6, Drażyk 3, Polańska 1, Masłowska 4, Jaroszewska 1, Piotrkowska 3, Doktorczyk 1, Rodak, Lipok 1, Gryczewsla M., Sójka, Grabińska, Stokowiec 4.
Karne: 6/7
Kary: 6 min.
Sędziowie: Andrzej Gratunik i Mariusz Wołowicz
---> Puchar Polski. Znamy pary kolejnych meczów. Finały w Gnieźnie i Tarnowie
---> PGNiG Superliga. Z Lubina do Kwidzyna? Bartłomiej Jaszka może objąć MMTS