Europejska federacja piłki ręcznej odwołała fazę pucharową Ligi Mistrzów, co oznacza, że dla PGE VIVE sezon 2019/20 jest skończony. Kilka tygodni temu kielczanie po raz kolejny obronili złoto w Superlidze i od tego czasu oczekiwali na decyzje w sprawie kształtu Ligi Mistrzów. W rywalizacji pozostały tylko cztery najlepsze drużyny grup A i B - THW Kiel, Telekom Veszprem, PSG i FC Barca Lassa.
VIVE od połowy marca trenowało wyłącznie indywidualnie, szykując się do ewentualnego wznowienia Ligi Mistrzów. Jako że nie dojdzie do spotkań fazy TOP 16 z Celje, klub wydał zgodę na powrót zawodników do swoich domów od przyszłego tygodnia (chociaż niektórzy wyjechali już wcześniej).
Termin powrotu do treningów zależy od rozwoju pandemii koronawirusa. Wiadomo jedynie, że niektórzy z graczy nie wrócą już do Kielc, przynajmniej w charakterze zawodników VIVE. Blaż Janc związał się z Barceloną, Julen Aguinagalde po siedmiu latach odejdzie do macierzystej Bidasoy Irun. Romaric Guillo po rocznej przygodzie w Kielcach podpisał umowę z Cesson-Rennes. Do Gdańska mogą wrócić Mateusz Jachlewski i Mariusz Jurkiewicz, ale nie wiadomo, czy w roli aktywnych piłkarzy.
Według portalu "Echo Dnia", VIVE zamierza jesienią zorganizować pożegnanie byłych graczy, ale wszystko zależy od sytuacji epidemiologicznej.
ZOBACZ: Bulwersujący werdykt EHF
ZOBACZ: Kalendarz piłki ręcznej przepełniony
ZOBACZ WIDEO: Wenta o sytuacji piłki ręcznej w obliczu koronawirusa. "Przesunięcie rozgrywek nie jest do końca sprawiedliwe"